Krwiak pozakosmówkowy - jakie zagrożenie dla płodu?
Witam,
w 9 tygodniu ciąży doznałam niestety silnego krwawienia - z jednoczesnym wydaleniem prawdopodobnie skrzepu/krwiaka. Lekarz nie był w stanie określić ani przyczyny krwawienia, ani określić, co tak naprawdę mogło to oznaczać. Wówczas badanie USG dopochwowe nie wykazało nic niepokojącego. Zapisano mi leki hormonalne - progesteron w dużych dawkach, również dopochwowo oraz zalecono oszczędny tryb życia, bezwzględne leżenie. Do porad powyższych, na ile było to możliwe, starałam się dostosować. Krwawienie ustąpiło.
Obecnie jestem w 11 tygodniu ciąży, po wczorajszej wizycie lekarz stwierdził dosyć duży krwiak pozakosmówkowy (wcześniej nie krwawiłam, ale po dwugodzinnym oczekiwaniu w poczekalni na wizytę, znowu nastąpiło krwawienie, lekarz określił jako umiarkowane). Długości ciała dziecka, niestety z wrażenia a raczej przerażenia, nie wzięłam wydruku badania USG, także nie wiem, jakiej długości jest krwiak.
Znowu zalecono mi oszczędny tryb życia oraz przepisano duże dawki progesteronu, tym razem tylko doustnie i podjęzykowo. Mam nadzieję, że krwiak się wchłonie, ale mam niepokojące pytanie: jak krwiak może wpłynąć na zdrowie maleństwa? Czy może spowodować niedotlenienie płodu? Bardzo się martwię, że mogą to być zmiany nieodwracalne. Jak monitorować prawidłowy rozwój płodu? Czy jest to możliwe?
Za 2 tygodnie jestem umówiona na kolejną wizytę - badanie genetyczne, ponieważ obecnie mam 35 lat. Proszę o informację, czy badanie to (USG genetyczne I trymestr od 11 do 13+6 tyg. ciąży) może uwidocznić ewentualne niekorzystne zmiany maleństwa (oby nie) spowodowane krwiakiem?
Z góry dziękuję za odpowiedź,
Magda