Krwiaki na nogach - czy to nawrót choroby wieku dziecięcego?
Zacznę od retrospekcji mojego kawałka życia. Zaczęło się to tak. Gdy byłam w wieku 11 lat, zachorowałam na dziwną i rzadką chorobę wieku dziecięcego. Była to choroba zakażenia krwi, ale nazwy nie pamiętam, wiem, że na końcu miała "syndrome" czy jakoś tak. Objawem były wybroczyny na kończynach dolnych i krwawienia z przewodu pokarmowego, dość obfite, stan podgorączkowy. Do szpitala trafiłam w stanie ciężkim, można powiedzieć, że w porywach do krytycznego. Straciłam 1,5 litra krwi. To dużo, jak na mój wiek. Po pobycie w 4 szpitalach, dopiero wyleczyli mnie na końcu Polski. Łącznie leczenie trwało pół roku, a rehabilitacja miesiąc. Czy więc mając objawy podobne do tych, może to być nawrót choroby? Moje objawy to wybroczyny na kończynach dolnych, stan podgorączkowy i smak krwi w jamie ustnej. Czy mogę dostać krwotoku i może nastąpić zgon w wyniku wykrwawienia bez pomocy medycznej? Proszę o konsultację. Zrozpaczona kobieta, 19 lat. Proszę o szybką odpowiedź...