Witam serdecznie! Pani objawy nie muszą być efektem działania przyjmowanych psychotropów, co raczej sposobem manifestowania się dolegliwości nerwicowych. Kołatanie serca, ucisk w klatce piersiowej, niepokój, lęk, problemy z oddychaniem, obawy o własne zdrowie to typowe objawy nerwicy. Diagnozę zaburzeń lękowych potwierdza dodatkowo brak organicznych przyczyn zaburzeń – żadne badania (EKG, morfologia krwi, glukoza, badanie moczu itp.) nie wykazują żadnych nieprawidłowości fizjologicznych. Charakterystyczne dla leków przeciwlękowych i przeciwdepresyjnych stosowanych w leczeniu nerwicy jest ich opóźnione działanie – w większości przypadków poprawę można zauważyć dopiero po blisko 2-3 tygodniach od rozpoczęcia kuracji. Jest to zazwyczaj leczenie przewlekłe. Obecnie stosowane leki wykazują mało skutków ubocznych. Najniebezpieczniejszym powikłaniem farmakoterapii nerwicy może być zespół serotoninowy w przypadku łączenia leków z grupy SSRI i MAO-I. Występuje on jednak niezmiernie rzadko. W przypadku leczenia farmakologicznego nerwicy niektóre objawy mogą minąć szybciej, np. zaburzenia snu i podenerwowanie, a niektóre mogą się wręcz nasilić. Nie świadczy to o nieskuteczności leku. Od pacjenta wymaga się wytrwałości, by przetrwać początek terapii. Leczenie często zaczyna się od stosowania małych dawek leku, które stopniowo, w miarę potrzeby, są zwiększane. Picie melisy i przyjmowanie magnezu na pewno nie zaszkodzą. Proszę jednak rozważyć wizytę u psychologa. Leki znoszą tylko objawy chorobowe, ale nie demaskują źródeł problemów. Dopiero psychoterapia umożliwia przyjrzenie się swoim trudnościom, konfliktom wewnętrznym, stresom, traumom, wypartym problemom oraz przepracowanie ich. Pozdrawiam i życzę powodzenia!