Leki z grupy SSRI a ciąża
Witam, mam 22 lata. Od 2009 roku jestem leczona psychiatrycznie. Na początku lekiem Afobam w małej dawce przez 4 miesiące, po czym z racji silnych ataków paniki trafiłam do szpitala psychiatrycznego cała sztywna ze strachu. Tam stwierdzono silną nerwicę, zaburzenia dysocjacyjne i uzależnienie od benzodiazepin. W szpitalu podawali mi Clonazepam, po czym stopniowo odstawili i myślałam, że umrę. Nie mogłam wstać z łóżka, wymiotowałam, w ogóle nie kontaktowałam. Niewiele z tego okresu pamiętam. :( Wyszłam na paroksetynie i tisercinie. I tak od tamtej pory, przez te 3 lata ciągle się leczę. Miałam zaleconą psychoterapię, jednak z racji 2-letniego pobytu za granicą nie odbyłam jej.
Obecnie zażywam Asentre 100 mg dziennie i Chlorptothixen 7,5 mg na noc, który zresztą odstawiam, ponieważ prawdopodobnie to on działa szkodliwie na moje płytki krwi, które wynoszą 111 a MPV ciągle 15 fl. Obecnie chodzę na psychoterapię indywidualną prywatnie, pomału odstawiam leki, ale po tym co przeszłam bardzo się boję o to czy mogę zajść w ciążę. Być może to mało rozsądne, ale z całego serca pragnę mieć dziecko, mimo tak młodego wieku. Uważam, że to nie ciężar ani przeszkoda, lecz radość i szczęście, które w niczym nie przeszkadza.
Pragnę studiować farmację i jak najbardziej realizować swoje plany na przyszłość. Stąd moje pytanie, ale bardzo proszę o szczerość, nawet jeśli byłaby przykra, czy mogłabym zajść w ciążę? Jak długo leki są usuwane z naszego organizmu po całkowitym ich odstawieniu. Czy od momentu zajścia w ciążę a zakończenia leczenia musi minąć co najmniej 6 miesięcy, aby organizm się wypłukał z tego świństwa? Wiem jaki jest średni okres półtrwania leku, jednak teoria a praktyka pozostaje w ocenie lekarza. Czy dziecko może urodzić się chore?