Moje problemy z oddychaniem pogłębiają się. Czy nic się z tym nie da zrobić?
Witam. Mam dolegliwości oddechowe. W grudniu 2007 miałem torakotomię z powodu odmy obustronnej, po 2 i pół roku dobrego zdrowia zaczęły się pojawiać niepokojące duszności. Pulmonologowie rozkładają ręce, mówią rozedma (FEV1 < 30%), ale brak leczenia. Nadmienię iż mam dużą deformację klatki piersiowej i skoliozę. Duszności są wysiłkowe, wydechowe. Towarzyszy im charakterystyczny ucisk w klatce i zaciskające się dolne partie żeber wraz z przeponą. Jednak zdarza się (niestety coraz częściej), że są nawet jak siedzę przed komputerem - bez żadnego wysiłku. Czy to już na prawdę wyrok? Czy to się będzie pogarszać i nic się z tym nie da zrobić? Mam 24 lata. Pozdrawiam Michał