Myśli samobójcze u 21-latki
Mam częste myśli o śmierci. Czy bym nie jechała autem, myślę sobie i błagam w duchu, żeby zdarzył się wypadek. Albo jadąc tramwajem pragnę, by się wykoleił. Sama bym nie popełniła samobójstwa. Gdy przechodzę przez ulicę na czerwonym świetle czekam tylko na to, aż jakieś auto we mnie walnie. Nie mam depresji, raczej. Po prostu, nie wiem. Może i to głupie pytanie, ale co to może być? Tak jest od dłuższego czasu. Czasami po nocach płaczę i proszę w myślach, ktokolwiek mnie słyszy, żebym zginęła.