Natręctwa dotyczące mycia rąk i twarzy

Witam. Mam dość nietypowy problem, mianowicie zbyt często myję ręce i twarz. Zawsze byłam 'czyściochem' ale to już przesada. Ciągle jak mam na sobie podkład puder itp to myślę o tym, że już bym poszła go zmyć a jak jestem w domu to potrafię co godzine-dwie myć twarz! Gdy wejdę do łazienki a nie umyje twarzy i rąk to czuję się dziwnie i mam wrażenie strasznie zapchanych porów i ogólnie łojotoku. Boję się, że to jakiś problem psychiczny bo to jest po prostu głupie ale i strasznie męczące. Pozdr :)
KOBIETA, 19 LAT ponad rok temu
Mgr Agata Kulpa-Kulpińska
Mgr Agata Kulpa-Kulpińska

Szanowna Pani,
a jak Pani poczułaby się nie ulęgając potrzebie mycia? A jakie emocje towarzyszą sytuacji w, której czuje Pani przymus mycia?
Zachowania, które Pani opisuje mogą być przejawem nerwicy.
Jeśli zachowania męczą Panią a jednocześnie trudno jest z nich zrezygnować to zachęcam do spotkania się ze specjalistą: psychoterapeutą lub psychiatrą.
Pytania do zgłębienia: jakie znaczenie ma mycie? O czym Pani nie myśli kiedy uwaga jest skupiona na potrzebie czyszczenia, czyli co zostaje poza świadomością jeśli na pierwszym planie jest silna potrzeba mycia?
Pozdrawiam
Agata Kulpa-Kulpińska

Witam. To jest psychiczny problem i dobrze to Pani czuje. Zachęcam do wizyty psychiatrycznej oraz psychoterapii.
Magdalena Brabec

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Natręctwa dotyczące języka

Witam, od paru dni mam problem. Skupiam się często na moim języku, zauważyłem, że leży on na dnie jamy ustnej, zamiast dotykać podniebienia, często sam go biorę do góry, na dół, i skupiam się na tym, nie wiem od czego to, czy może to być jakaś choroba? Czy po prostu myślenie o tym sprawiło, że teraz nie potrafię się skupić na niczym oprócz myślenia, czemu czuje mój język bardziej niż powinienem i czemu na nim się skupiam. Proszę o odpowiedź.
MĘŻCZYZNA, 19 LAT ponad rok temu

Jeżeli na czymś długo i intensywnie skupiamy uwagę, to siłą rzeczy ta rzecz/część ciała/sytuacja itd. do nas wraca. Jeżeli będzie Pan na przykład uporczywie myślał o tym, że boli Pana ręka (mimo że tak nie jest) to siłą rzeczy będzie Pan zwracał na nią większą uwagę i wyszukiwał jakichkolwiek znaków bólu pochodzących z tej ręki (które w końcu mogą się pojawić - przynajmniej na poziomie psychicznym). Innym prostym przykładem działania tego mechanizmu jest np. hasło: proszę teraz nie myśleć o białych niedźwiedziach! Bardzo proszę w ogóle nie zaprzątać sobie głowy tymi małymi, kudłatymi misiami! ...
...i jak? ma Pan w głowie małe białe niedźwiadki? W taki właśnie sposób działa mechanizm zwracania Pana uwagi na język.
Zatem polecam techniki odwracania uwagi - zajmowanie się czymś, myśleniem o innych rzeczach. W momencie kiedy Pan pomyśli o swoim języku - wyobrazić sobie np. duży, czerwony znak "stop" i pokierować myśli na inne tory.
Jeżeli samodzielna praca nie pomoże, proszę zgłosić się na konsultację psychologiczną podczas której przećwiczy Pan podobne metody pod okiem specjalisty. Pozdrawiam.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Natręctwa dotyczące niespodziewanych dźwięków

Witam! Mam 22 lata, zaobserwowałam u siebie pewien problem. Mianowicie okropnie denerwują mnie niespodziewane dźwięki, na przykład czyjeś kichanie, śmiech, lub takie nagłe głośne dźwięki które zakłócają spokój. Jest to dla mnie do tego stopnia denerwujące, że coś we mnie pęka, gotuję się z nerwów i mam chęć owe źródło dźwięku zabić. Jest to bardzo męczące, czy może to być jakaś choroba?
KOBIETA, 22 LAT ponad rok temu

Witam,
raczej choroby bym w tym się nie dopatrywała, choć (kwestia rozróżnienia między zdrowiem a chorobą nigdy nie jest tak jasna, ważna jest kwestia komfortu pacjenta) jeśli odczuwa Pani dyskomfort z tym związany to można spotkać się z psychoterapeutą, nawet na kilka konsultacji, choć choroba to nie jest, warto zapewne wyjaśnić powód Pani trudności i znaleźć sposób na radzenie sobie z nimi. Pozdrawiam.

0

Zwracanie uwagi na nagłe dźwięki to tzw. odruch orientacyjny. Zwykle sprowadza się on po prostu do odwrócenia głowy w stronę źródła hałasu.

Odruch orientacyjny sam w sobie jest normalną reakcją, natomiast w sytuacjach gdy jesteśmy nadmiernie zestresowani odruch ten może być znacznie nasilony - nie jest to już odwrócenie głowy w stronę źródła dźwięku, ale np. podskakiwanie, któremu towarzyszy kołatanie serca. Złość, która się wtedy w Pani pojawia to przygotowanie do potencjalnej walki - taką bowiem rolę pełnił ten odruch w ewolucji.

Sposoby na poradzenie sobie z tym są dwa:
- warto poszukać różnego rodzaju sposobów na obniżenie stresu (np. wysiłek fizyczny, relaksacja Jacobsona, lepsze planowanie dnia z przerwami na relaks i odpoczynek...)
- można też zastanowić się z jakim zagrożeniem kojarzą się Pani owe hałasy (to może okazać się trudne i wymagać pomocy psychologa).

Pozdrawiam!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty