Strach przed grzechem a natrętne mycie rąk

Czy jeśli jestem skrupulantem na tle religijnym, ciągle boję się grzechu i korzystam z pomocy duchowej powinienem zgłosić się do psychiatry. Jest to dla mnie bardzo poważny problem. Ciągle się denerwuje i nie czuję się spokojnie. Dodam, że mam manię mycia bardzo często rąk.
MĘŻCZYZNA, 19 LAT ponad rok temu

Dzień dobry!

Nadmierne zaangażowanie w życie religijne, "obsesja grzechu" może mieć charakter natręctwa czy kompulsji. Jeśli podobne są myśli, emocje i zachowania również w innych sferach życia (np. często lub wielokrotne mycie rąk) należy skonsultować się z lekarzem psychiatrą lub psychologiem i podjąć psychoterapię. Celem psychoterapii jest odkrycie przyczyn i mechanizmów niechcianych zachowań, lepsze rozumienie siebie oraz nauka osiągania kontroli nad swoimi zachowaniami i myślami - w konsekwencji odzyskanie spokoju, komfortu. Psychoterapia nie wyklucza dalszego korzystania z pomocy duchowej. Wiara i praktykowanie wiary nie jest chorobą.

Pozdrawiam!

0

Pomoc duchowa to bardzo ważna sprawa. Czasem jednak warto sobie dodatkowo pomóc i skorzystać z pomocy lekarza. U Pana rozumiem kompulsje są już na etapie kwalifikującym Pana do pomocy psychiatrycznej. Polecam kontakt w lekarzem.

0

Takie stany wymagaja leczenia psychiatrycznego, farmakoterapii połączonej z psychoterapią.
Zazwyczaj duchowni czują się bezsilni w takich przypadkach, kilku podobnych penitentów na spowiedzi i wrażliwy ksiądz jest sam wyczerpany psychicznie...
Stany natręct i obsesji są przede wszystkim problemem medyczno-psychologicznym, a nie moralno-duchowym.
Oczekiwanie na poprawę bez podjęcia pracy ze specjalistami Poradni nie jest działaniem optymalnym.
Zachęcam do leczenia, niepotrzebnie Pan cierpi, a także otoczenie.
Pozdrawiam Noworocznie. JW

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty