Nawrót objawów róży
Witam serdecznie:) Moje problemy zdrowotne są następujące: Ponad 20 lat temu zachorowałam na różę, która to umiejscowiła się na łydce prawej nogi. Pierwsze jej objawami była gorączka około 39 stopni, spuchnięta nabrzmiała i ognisto czerwona łydka. Następnie w dolnej części łydki z przodu oraz z tyłu, pękła skóra i powstały otwarte rany. Leczona byłam zastrzykami z penicyliny - 40 ampułek. Chorobę zaleczono. Po krótkim jednak czasie miałam kilkadziesiąt nawrotów, aż po najgorszym trafiłam do szpitala. Leczono antybiotykami przez mc. Po wyjściu ze szpitala miałam jeszcze nawroty, ale w stopniu łagodnym. Nie pamiętam po jakim okresie czasu na tej samej nodze wystąpiła słoniowacizna, brązowa skorupa wystąpiła na całej łydce, pod samo kolano. Udo nogi znacząco się powiększyło. W tych samych miejscach co poprzednio, powstały otwarte rany z których sączy się limfa. Powiedziano, że słowacizny nie ma czym leczyć, noga jest ciężka i obrzmiała. Problemem jest założyć but, chodzenie sprawia trudność. Ostatnia choroba jaka wystąpiła to jest łuszczyca, którą smaruję, ale niestety nie ustępuje. Nikt w rodzinie na żadną z opisanych chorób nie chorował. Błagam o radę. Mam 57 lat, jestem osobą z dużą energią pomimo swojej niepełnosprawności. Chciałabym pocieszyć się życiem, mam wnuki, przeraża mnie widmo amputowania nogi. Nie wiem czy to ma znaczenie dla tych chorób, od urodzenia jestem osobą niepełnosprawną , właśnie ta noga jest chora, słaba. Błagam o pomoc i odpowiedź. Z wyrazami szacunku i poważania, Barbara Z.