Niepokojące objawy - czy ustąpią samoistnie czy to oznaka jakiejś choroby psychicznej?
Witam. 5 miesięcy temu użyłem dopalacza, tzn. cherry Koko (wciągnąłem nosem), paliłem tego wieczoru marihuanę oraz piłem alkohol. Dopalacza użyłem raz, natomiast objawy odstawiennicze miałem takie, jakbym był uzależniony od benzodiazepin - czyli nic przyjemnego. Objawy ustępują, ale trwają już 5 miesięcy, jest dużo lepiej, ale mam małe bóle w brzuchu - w różnych miejscach, napięcia w głowie, uczucie wewnętrznego drżenia, podatność na przeziębienia, lekkie stany depresyjne. Nie piję, nie palę i nie biorę żadnych narkotyków od 5 miesięcy. Chciałbym wiedzieć czy jest szansa, że ustąpi to co zostało czy raczej powinienem nastawić się na to, iż posiadam nerwicę lubi inną chorobę psychiczną?? Pozdrawiam