Twój przewodnik po zdrowiu

  1. Opisz swój problem. Pomożemy Ci znaleźć odpowiedź w bazie ponad miliona porad!
  2. Nie ma informacji, których szukasz? Wyślij pytanie do specjalisty.
Rozpocznij
7 6 4 , 8 0 4

odpowiedzi udzielonych przez naszych ekspertów

Rzetelnie + Bezpiecznie + Bezpłatnie

Psychoterapia: Pytania do specjalistów

Czy mogę przyjmować suplement i nie zaszkodzić dotychczasowemu leczeniu?

Witam choruje na zaburzenia depresyjne lękowe fobia społeczna polecono mi suplement prognenolon leczę się antydepresantami i neuroleptykiem czy prognenolon nie będzie wchodził w interpretację ? Czy to bezpieczne ? Nie doszukałem się informacji na temat używania z lekami same pozytywy... Witam choruje na zaburzenia depresyjne lękowe fobia społeczna polecono mi suplement prognenolon leczę się antydepresantami i neuroleptykiem czy prognenolon nie będzie wchodził w interpretację ? Czy to bezpieczne ? Nie doszukałem się informacji na temat używania z lekami same pozytywy ze stosowania jak jest w moim przypadku ? Czy może zaszkodzić w moim leczeniu ? Mało informacji o tej substancji a zachwalają proszę o poradę dziękuję
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Czy faktycznie powinnam częściej spotykać się z ludzmi?

Dzień dobry. Mam 36 lat, męża, dzieci. Najlepiej czuje się w towarzystwie najbliższych lub w samotności. Nie czuje się z tym źle. Nie potrzebuje spotkań z innymi lub wystarczaja mi okazjonalne spotkania. Moja mama twierdzi, że powinnam wychodzić więcej do... Dzień dobry. Mam 36 lat, męża, dzieci. Najlepiej czuje się w towarzystwie najbliższych lub w samotności. Nie czuje się z tym źle. Nie potrzebuje spotkań z innymi lub wystarczaja mi okazjonalne spotkania. Moja mama twierdzi, że powinnam wychodzić więcej do ludzi , że mam depresję. Ona jest duszą towarzystwa i chciałby, żebym też taka była. Czy to faktycznie nie zdrowo zamykać się w swoim gronie skoro mi to pasuje? Dziękuję
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Sylwia Michalak
Mgr Sylwia Michalak

Czy terapeutka może wymagać takich informacji?

Dzień dobry. Mąż chodzi na terapię (poszedł tam ze względu na kryzys w małżeństwie, ja też chodzę na ind. terapię). Mąż twierdzi, że terapeutka każe mu mnie wypytywać o to, jak ma poprawić relacje w małżeństwie. Nie dowierzam, że... Dzień dobry. Mąż chodzi na terapię (poszedł tam ze względu na kryzys w małżeństwie, ja też chodzę na ind. terapię). Mąż twierdzi, że terapeutka każe mu mnie wypytywać o to, jak ma poprawić relacje w małżeństwie. Nie dowierzam, że terapeutka może tak robić (mąż domaga się pisemnych instrukcji ode mnie), stąd moje pytanie: czy to możliwe, aby terapeutka robiła sobie ze mnie źródło informacji? Nie chcę tych informacji podawać mężowi ze względu na to, że ma on tendencję do manipulowania mną, kłamania i wykorzystywania ich przeciwko mnie. Podawanie mu "instrukcji" jedynie pomoże mu lepiej mną manipulować. Czy zadawanie takich "prac domowych" jest możliwe?
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Dlaczego nie ma poprawy mimo leczenia?

Mam 28 lat, 12 lat leczę się na lęki i depresję psychiatrycznie u psychologów, ale dalej brak poprawy. Zastanawiam się, dlaczego żaden lekarz nie stwierdził jeszcze lekooporności, gdy przyjmowałem już ponad 20 leków bez dobrych rezultatów. Zastanawia mnie też co... Mam 28 lat, 12 lat leczę się na lęki i depresję psychiatrycznie u psychologów, ale dalej brak poprawy. Zastanawiam się, dlaczego żaden lekarz nie stwierdził jeszcze lekooporności, gdy przyjmowałem już ponad 20 leków bez dobrych rezultatów. Zastanawia mnie też co dalej robić, by sobie pomóc, bo nie daję rady w życiu, a lekarze tylko ściągają kasę, wypisują dalej leki i tyle z tego wsparcia. Wyniki krwi, glukozy, cholesterol, mocz w normie. Przyjmowałem między innymi leki: zolpidem, trazodon, wenlafaksyna, escitalopram, pregabalina, perazyna, duloksetyna, hydroksyzyna, diazepam, propranolol, piracetam, citalopram, paroksetyna, alprazolam, klorazepan, bupropion, wortioksetyna, metoprolol, fluwoksamina, kwetiapina, fluoksetyna, brekspiprazol.
odpowiada 2 ekspertów:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Jakie objawy muszą zostać wyciszone, żeby terapia była skuteczna?

O co chodzi z tym że czasem bez leków psychoterapia jest niemożliwa? Co muszą wyciszyć leki, żeby psychoterapia była skuteczna, jakie konkretne objawy?
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Czy to może być tle nerwowym?

Dzień dobry, Od około 3 miesięcy zauważyłam u siebie dość mocne bicie serca. Pojawia się ono przez większość dnia, zwiększa się ono w sytuacjach nawet małego wysiłku jak np. wstanie z łóżka, wejście po schodach lub przewrócenie się na drugi... Dzień dobry, Od około 3 miesięcy zauważyłam u siebie dość mocne bicie serca. Pojawia się ono przez większość dnia, zwiększa się ono w sytuacjach nawet małego wysiłku jak np. wstanie z łóżka, wejście po schodach lub przewrócenie się na drugi bok w łóżku. Bicie serca jest na tyle mocne że patrząc na koszulkę widzę jak ona podskakuje. Czy to może być coś poważnego czy po prostu na tle nerwowym? Jako osoba z hipochondrią bardzo zwracam na to uwagę i myślę o tym przez większość dnia. Nikt w rodzinie nie choruje na nic związane z sercem, a ja nie palę albo nie piję alkoholu.
odpowiada 2 ekspertów:
Specjalista Medycyny Naturalnej - Naturoterapeuta Mariusz Bek
Specjalista Medycyny Naturalnej - Naturoterapeuta Mariusz Bek
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Czy to może w przyszłości zwiększyć ryzyko nawrotu dolegliwości lękowych?

Dzień dobry, dwa lata leku zdiagnozowano u mnie zaburzenia lękowe. Zaczęłam stosować lek Depralin 5mg, później 10mg. Myślę, że jakoś rok temu dawka leku została pomniejszona do 5mg. Kilka miesięcy temu zaczęłam uczęszczać na psychoterapię i od jakichś 3-4 miesięcy... Dzień dobry, dwa lata leku zdiagnozowano u mnie zaburzenia lękowe. Zaczęłam stosować lek Depralin 5mg, później 10mg. Myślę, że jakoś rok temu dawka leku została pomniejszona do 5mg. Kilka miesięcy temu zaczęłam uczęszczać na psychoterapię i od jakichś 3-4 miesięcy czułam się świetnie. Wraz z lekarzem podjęliśmy decyzję o zakończeniu stosowania leków. Przez pierwszy tydzień czułam się dobrze. Później codziennie pojawiały się nowe dolegliwości- lekkie zawroty głowy, uczucie lęku, bóle brzucha, intensywne sny, drapanie się, obniżony nastrój i wiele innych. Po ponad tygodniu takiego stanu umówiłam się na wizytę. Lekarz zaproponował powrót do stosowanego wcześniej leku. Ta wiadomość wywołała we mnie ulgę i dopiero po wizycie uzmysłowiłam sobie, że nie zapytałam czy nie lepiej jeszcze trochę poczekać z powrotem do leku. Zastanawiam się czy to faktycznie najlepsze rozwiązanie? Nie mam teraz możliwości skontaktowania się z lekarzem i nie wiem co robić. Czy pojawienie się tylu objawów podczas odstawienia leków może w przyszłości zwiększyć ryzyko nawrotu tych dolegliwości lękowych?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Marcin Goluch
Mgr Marcin Goluch

Czy takie połączenie leków przepisane przez stałego lekarza jest bezpieczne?

Dzień dobry przyjmuje dosyć dużo leków mam stałego lekarza ale chodząc na terapię inni sugerują że to za duże połączenie lekow biorę rano duloxetyne 120mg pregabaline 300mg ketilept 100mg akineton 2mg abilify 30mg w południe pregabaline 300mg akineton 2mg na... Dzień dobry przyjmuje dosyć dużo leków mam stałego lekarza ale chodząc na terapię inni sugerują że to za duże połączenie lekow biorę rano duloxetyne 120mg pregabaline 300mg ketilept 100mg akineton 2mg abilify 30mg w południe pregabaline 300mg akineton 2mg na wieczór mirtagen 45mg ketilept 600mg latuda 148mg proszę o poradę co do brania takiej ilości leków lekarz mówi że dobrze chociaż nie pomaga mi bo depresja stany lękowe fobia społeczna nie ulega zmianie Dziękuję
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Jak poradzić sobie z taką zazdrością i kontrolą?

Witam, zacznę od opowiedzenia historii, a następnie przejdę do sprawy. byłam 6 lat w związku z toksycznym facetem, z którym mam dziecko. Jestem 4 lata po rozstaniu. Mój były odciął mnie od znajomych, nie mogłam nigdzie wyjść tylko dom, praca... Witam, zacznę od opowiedzenia historii, a następnie przejdę do sprawy. byłam 6 lat w związku z toksycznym facetem, z którym mam dziecko. Jestem 4 lata po rozstaniu. Mój były odciął mnie od znajomych, nie mogłam nigdzie wyjść tylko dom, praca i dziecko. Zawsze wzbudzał we mnie poczucie winy. Była też zdrada przez kilka miesięcy ( w ostatnich miesiącach związku) i przemoc fizyczna, psychiczna która się bardzo nasiliła w ostatnich miesiącach przed zakończeniem. Po tym jak mnie zdradzał, już po rozstaniu nie byłam w stanie wejść w żadną relację z powodu obaw o zdrady i przemoc. Przez rok z hakiem dla mnie każdy facet był taki sam tzn "faceci potrafią tylko zdradzać i nie można im ufać", a później nadal była nieufność i nadal jest w stosunku do mężczyzn. Jestem w związku od 1,5 roku z fajnym mężczyzną, ale niestety się kłócimy. Na pocżatku było ok. W miarę mu ufałam. Ale im dłużej to trwało zavzynałam go posądzać o zdrady. Mówi mi o wszsytkim gdzie jest z kim wychodzi i wychodzi tylko z kolegami. Ja za każdym razem dopytuje się czy na pewno z kolegami, czy nie będzie żadnych dziewczyn. Jak doda jakichś nowych znajomych na FB albo instagramie i są to osoby płci żeńskiej dopytuje się kto to czy na pewno go z nimi nic nie łączy itd. Czasami jak jest dostepny proszę o screeny listy czatów/wiadomości czy żeby zobaczyć czy przypadkiem nie bajeruje z kimś. Mimo tego że wiem że na pewno jest z kolegami, że nie ma kobiet ja i tak się go dopytuję, proszę o udowadnianie itd. Mamy kontakt praktycznie cały czas, nie ma też sygnałów żeby coś było nie tak. Ale ja i tak mu nie ufam, nie jestem w stanie. Cały czas mam z tyłu głowy że może mnie zdradzać mimo tego że wiem jak jest, że nie ma innel kobiety. Kłótnie są teraz bardzo częste bo jego to już męczy, ma dosyć takiego zachowania z mojej strony. Potrafię być spokojna na jakiś czas ale nagle, nie wiem jak to nazwać... i muszę poprostu zadzwonić i go sprawdzić, gdyż mam wrażenie że coś jest na rzeczy. Chciałabym mu ufać bo on mi nic nie zrobił i nie ma też żadnych sygnałów, żeby była druga kobieta i jest to nawet nie możliwe. Ale niestety nie mogę sobie poradzić z zazdrością i w pewnym sensie kontrolowaniem. Chciałabym mieć nad tym kontrolę. Ja i mój mężczyzna doszliśmy do wniosku, że mam traumę po tamtym byłym. Co mogę zrobić? Nie chcę go stracić, ale każda kłótnia zbliża do końca. Chciałabym się wyzbyć myśli o tym że na każdym kroku mnie zdradza, mimo że nie ma sygnałów i nie miałby nawet kiedy i jak.
odpowiada 1 ekspert:
Dr Mieczysław Bakun
Dr Mieczysław Bakun

Czy ten lek jest skuteczny w leczeniu silnych zaburzeń lękowych?

Dzień dobry. Czy lek deprexolet jest skuteczny w leczeniu silnych zaburzeń lękowych? Otrzymałam go zamiast leków SSRI i SNRI które bardzo źle tolerowałam. Występują u mnie silna somatyzacja, bezsenność, silne kłopoty z koncentracją oraz pamięcią. Dziękuję.
odpowiada 1 ekspert:
Dr Mieczysław Bakun
Dr Mieczysław Bakun

Z czego mogą wynikać takie problemy z prostatą?

Dzień dobry Szukam na forum wskazówek co do swojego zdrowia. Mam 26 lat, od prawie 9 lat jestem pod nadzorem lekarza specjalisty psychiatrii i psychoterapeuty. Początkowo przez ponad 5 lat brałem sertaline w najmniejszej dawce 50 mg, potem przerwa i... Dzień dobry Szukam na forum wskazówek co do swojego zdrowia. Mam 26 lat, od prawie 9 lat jestem pod nadzorem lekarza specjalisty psychiatrii i psychoterapeuty. Początkowo przez ponad 5 lat brałem sertaline w najmniejszej dawce 50 mg, potem przerwa i zejście na pregabalinę, którą biorę od prawie 2 lat. Czuję się stabilniejszy w emocjach i życiu. Stwierdzoną mam nerwicę lękową z napadami lękowymi, w ramach nieradzenia sobie mam afobam od 3 lat, co roku kupuję jedno opakowanie (w razie W jak potrzebuję), jednak nigdy (oby) nie zdarzyło mi się wybrać całego opakowania w ciągu całego roku (dawka 0.25). Potrzebuję porady w zakresie prostaty. Domniemam, że chodzi o somatyczne objawy, bo wszystko na to wskazuje, jednak chciałem posłuchać opinii większej ilości osób. Somatyczne problemy mam od początku terapii, przede wszystkim bóle bo boku na środku po obu stronach, czy ściski gardła (okolice jabłka adama). Jako nastolatek miałem wszystkie możliwe badania, nigdy nic mi nie wykazano. Obecnie od około sierpnia 2024 (mamy luty 2025) mam problemy z prostatą/pęcherzem - niestety tutaj również wszystkie możliwe badania zostały zrobione - krew, mocz, wydzieliny, usg, per rectum - oprócz powiększonej prostaty o bodajże 2 mm, nic nie stwierdzono - żadnej nieprawidłowości, choroby (prócz zapalenia prostaty). Od września biorę Prostimen, nie powiem, czuję się lżej, jednak czasami mam ataki, że po prostu boli mnie zbieranie się moczu, oraz po mikcji. Brak problemów z oddawaniem moczu (rozpoczęcie, w trakcie), żadnej krwi w moczu i w nasieniu. Dodam jednak, że w sierpniu miałem prawdopodobnie zapalenie pęcherza (40 stopni gorączka, wstawanie w nocy na siku, brałem Nolicin 2 tyg i przeszły ostre objawy, aż do teraz utrzymujące się takie, które napisałem wcześniej). Szukam pomocy, bo lekarze u mnie rozkładają ręce i godzę się z faktem o przewlekłym zapaleniu prostaty w moim wieku (26 lat) z powodu stresu i lęku, który odczuwam. Mogę sobie wmawiac, ale postanowiłem się podzielić tutaj tym, bo może ktoś nasunie jakiś kierunek, który mogę obrać, żeby zminimalizować problemy z prostatą. Dodam, że moja aktywność fizyczna jest marginalna, pracuję przed komputerem ponad 6h dziennie (mam poduszkę z wyciętą "dziurką"), mam stałą partnerkę, która nie odczuwa problemów typowych dla chorób przenoszonych drogą płciową (więc ona i ja jesteśmy pod tym względem zdrowi). Mam około 10kg nadwagi (189 cm wzrostu, 95 kg).
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Czy można jeszcze stosować Denofix w tej sytuacji?

Witam. Stosuję Setaloft w dawce 25mg na stany lękowe i agorafobię oraz Triplixam 5/1.25/5mg. Czy przy tych lekach jest możliwość włączenia Denofixu na wysoki poziom kwasu moczowego? Czy to bezpieczne?
odpowiada 1 ekspert:
Dr Mieczysław Bakun
Dr Mieczysław Bakun

Jak pracować nad poczuciem własnej wartości?

Witam serdecznie. Pisałam nie tak dawno temu do Państwa w sprawie z partnerem, który ciągle opiniuje, komentuje i broni ostro jednej naszej wspólnej znajomej nie biorąc pod uwagę mojej osoby, jak i moich uczuć. Dziś rozmawiam z nim ponownie. Jeszcze... Witam serdecznie. Pisałam nie tak dawno temu do Państwa w sprawie z partnerem, który ciągle opiniuje, komentuje i broni ostro jednej naszej wspólnej znajomej nie biorąc pod uwagę mojej osoby, jak i moich uczuć. Dziś rozmawiam z nim ponownie. Jeszcze raz przestawiłam mu mój pogląd na tę sprawę, po czym wyjaśniłam wyraźnie, że jego zachowanie mnie zraniło, a nawet doprowadziło do łez, których nie widział, gdyż płakałam w ukryciu za jego plecami. Wyrazie w rozmowie postawiłam mu moje granice. Partner niestety nie widzi w swoim zachowaniu nic złego. Na różne sposoby zaczął się tłumaczyć, a na słowa, jakie powiedział w kierunku naszej, a w zasadzie jego znajomej zacytuje ,,ale się wyrobiła, nowe ciuchy kupiła'' po czym stanął w jej obronie, gdy na nią źle powiedziałam mówiąc ,,czemu tak o niej mówisz''. Dziś mi słowa wyjaśnił. Powiedział, że ją podziwia, bo kiedy jej mąż pracował, ona musiała zajmować się domem dziećmi. Mnie chciał tym samym dać do zrozumienia, że ona zawsze będzie u niego na pierwszym miejscu, bo pracuje, kupuje sobie nowe ciuchy i w ogóle wyrobiła się, ma prawa jazdy. A ja w jego oczach z tej racji, że nie pracuje, bo nie mogę znaleźć pracy, mimo tego, że mam nowe ciuchy, a nie mam prawa jazdy jak ona, w jego oczach jestem nic niewarta. Jednak nie mam zamiaru mu nic udowadniać, chcę po prostu być sobą i popracować nad własnym poczuciem wartości. Mimo że mam 38 lat, jestem zadbana kobietą, na powodzenie u płci przeciwnej nie narzekam. On ma 58 lat. To przykre słyszeć z ust partnera takie słowa i porównania, to strasznie boli. Jak sam twierdził, on mnie kocha, tylko ja się pytam gdzie tutaj miłość i szacunek? Ja bym w życiu nie zrobiła takiego świństwa, jak on zrobił mnie. Bardzo mocno zwracam uwagę na czyjeś uczucia i wiem, jak może czuć się w taki sposób skrzywdzona osoba. Na sam koniec chcę dodać, że po tej całej rozmowie partner przestał się do mnie odzywać, milczy, a jak już się odezwie, to tylko w sprawie służbowej. Nie wierzę w jego zmiany, no jeśli by chciał coś zmienić w tym kierunku, to by to zrobił, a on wciąż powiela te same schematy, nie patrząc nic na moje uczucia. Czuję się bardzo niepewnie w tej relacji. Straciłam zaufanie do niego, jak i poczucie bezpieczeństwa. Związek też nie daje mi żadnej satysfakcji, a wręcz podcina mu skrzydła. Oczywiście, jeśli chodzi o terapię dla par, to nie wchodzi w grę. Chciałam jednak poznać Państwa zdanie na wyżej opisana przeze mnie sytuację. Chciałabym również dowiedzieć się jak pracować nad swoim poczuciem własnej wartości, gdyż nie wygląda ono dobrze, a zależy mi na tym, żeby nad nim popracować, wzmocnić je. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wszelkie odpowiedzi.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Marek Lisowski
Mgr Marek Lisowski

Jak poradzić sobie z moim problemem w tej sytuacji?

Witam. Mam ataki paniki , zawroty głowy, brak równowagi ciągle słabo.. dostałam asentre 175mg ale niestety nie zadziałała więc teraz schodzę z tego i dostałam paxtin 20 łącze je razem ze sobą ale niestety są skutki uboczne nie daje rady.... Witam. Mam ataki paniki , zawroty głowy, brak równowagi ciągle słabo.. dostałam asentre 175mg ale niestety nie zadziałała więc teraz schodzę z tego i dostałam paxtin 20 łącze je razem ze sobą ale niestety są skutki uboczne nie daje rady. Zaproponowali mi relanium przez ten cięższy czas ale czytałam na internecie że nie można łączyć co w tej sytuacji zrobić ?
odpowiada 1 ekspert:
Specjalista Medycyny Naturalnej - Naturoterapeuta Mariusz Bek
Specjalista Medycyny Naturalnej - Naturoterapeuta Mariusz Bek

Co ja jeszcze mogę zrobić by sobie pomóc?

Dzień dobry, nie wiem po co pisze chyba po to, że szukam cały czas jakiegoś sposobu wyjścia na prostą. Od 2 lat leczę się psychiatrycznie na depresję. Raz było podejrzenie CHADu. Leki które brałem to escitalopram, duloksetyna, fluoksetyna, sertralina,... Dzień dobry, nie wiem po co pisze chyba po to, że szukam cały czas jakiegoś sposobu wyjścia na prostą. Od 2 lat leczę się psychiatrycznie na depresję. Raz było podejrzenie CHADu. Leki które brałem to escitalopram, duloksetyna, fluoksetyna, sertralina, coś tam jeszcze, plus lek chamujacy manie/hipomanie, której chyba nigdy nie miałem bo już sam nie wiem. Aktualnie od może 9 10 MSC biorę bupropion i to on w jakimkolwiek stopniu zadziałał. Po innych lekach miałem wręcz nasilenia lub inne dziwne objawy. Mimo tego wiecznie się pocę na tyle że do pracy noszę po 3 koszulki żeby się po cichu przebrać. Nie pije alkoholu choć wczesniej zdarzało mi się tak "leczyć", korzystałem z psychoterapii dłuższy czas ale nie mnie już na to zwyczajnie nie mam pieniędzy. Pierwszy lekarz psychiatra od tak rozpoznał CHAD, i w ogóle nie wiem ja mam trudności z mówieniem o sobie i gdy jestem u lekarza być może nie mówię wszystkiego, ale te wizyty wyglądają tak że lekarz 80 proc czasu klepie w komputer o nic nie pytając. Drugi lekarz, do którego chodzę wydaje się być bardziej odpowiedni czy może zainteresowany nie tylko kasą ale moim problemem, a problem jest i to duży. Mam od 2 lat ogromną senność, ciężko mi wstać, ciężko mi się za coś zabrać, wiecznie czuję pustkę, bezsens życia, w ciężkich chwilach miałem myśli samobójcze. Totalnie nic mi się nie chce do tego stopnia że idąc do lekarza nie chce mi nawet z nim gadać. Mam dosyć ciągłych zmian leków, czy dawek bo każda zmiana wpływa na mnie okropnie, zdawałam pracę, boję się wyjść do ludzi i powoli tracę siłę do podstaw życiowych nie mówiąc już o motywacji bo już naprawdę nie wiem co ja jeszcze mogę zrobić by sobie pomóc skoro ja sam się przed wszystkim hamuje i to silniejsze od moich postanowień
odpowiada 1 ekspert:
Dr Mieczysław Bakun
Dr Mieczysław Bakun

Jak mam znaleźć dziewczynę w tym wieku?

Witam , napisze krótko , nie umiem znaleźć dziewczyny , mam depresję przez to . Nigdy nie miałem dziewczyny, mam34 lata , jak się nie martwić sobą. Siedze na portalach randkowych i nic z tego nie wychodzi , i tak... Witam , napisze krótko , nie umiem znaleźć dziewczyny , mam depresję przez to . Nigdy nie miałem dziewczyny, mam34 lata , jak się nie martwić sobą. Siedze na portalach randkowych i nic z tego nie wychodzi , i tak nie bd wspominać o czymś takim jak atrakcyjność fizyczna , gdzie prawda jest taka że nie każdy z każdym chce być. Kiedyś słyszałem takie przysłowie że każda amatora znajdzie swego potwora , to nie prawda całe życie można być sam .
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Co mam robić po nawrocie silnych lęków?

Dzień dobry, pytanie moje dotyczy fluoksetyny. Brałam ja 3 lata , odstawiłam sama , choć bardzo wolno i stopniowo , obyło się bez wielkich skutków ubocznych. Sęk w tym że po pół roku mam niesamowity powrót głównie lęków, nie mogę... Dzień dobry, pytanie moje dotyczy fluoksetyny. Brałam ja 3 lata , odstawiłam sama , choć bardzo wolno i stopniowo , obyło się bez wielkich skutków ubocznych. Sęk w tym że po pół roku mam niesamowity powrót głównie lęków, nie mogę normalnie funkcjonować , ciągle skanuje dwoje ciało, ciągle boje się nagłej śmierci , dołączyła agorafobia.mieszkam w UK a fluoksetynę mam ciągle zapisywana bo nie przyznałam się do jej odstawienia.czy mogę do niej wrócić? Chciałam być bez leków, a chyba jednak nie dam rady.czuje nieustanny lęk, nawet pisząc to płacze z bezsilności
odpowiada 1 ekspert:
mgr Edward Jakubowicz
mgr Edward Jakubowicz

Jak wyleczyć się z cPTSD w tej sytuacji?

Mam pytanie o cPTSD. Wiadomo, najlepszy sposób leczenia cPTSD to psychoterapia. Ale co, jeśli traumą jest samo leczenie psychiatryczne? Jak wyleczyć się z cPTSD, jeśli kontakt z psychoterapeutą sam w sobie jest traumatyzujący?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

O jaką zatem regulację chodzi?

Dzien dobry. Chodzę od 3 mscy na terapię, integralną, z naciskiem na istdp. Terapeutka ma problem z postawieniem diagnozy. Nie wiemy jaki jest główny problem. Sformułowałam dużo celów terapeutycznych, ale nie skupiałyśmy się na nich, bo wydaje mi się, że... Dzien dobry. Chodzę od 3 mscy na terapię, integralną, z naciskiem na istdp. Terapeutka ma problem z postawieniem diagnozy. Nie wiemy jaki jest główny problem. Sformułowałam dużo celów terapeutycznych, ale nie skupiałyśmy się na nich, bo wydaje mi się, że terapeutce mocno zależało na ustaleniu co mi jest. Denerwowało mnie to, bo mijają już 3 msce no i stoimy w miejscu. Ostatnio powiedziałam że może zostawmy formułowanie jakiejś konkretnej diagnozy, skupmy się na celach... (np przepracowanie poczucia odrzucenia). I zapytałam, jak ona to widzi, w jakim kluczu widzi dalsze spotkania, jak będziemy pracować. Powiedziala, że "na razie skupimy się na tym, aby Panią regulowac". Zdziwiłam się, nie wiem jak to rozumieć? Czy chodzi o regulowanie obecnych uczuć? Czy stylu myślenia? Ze zdziwienia nie byłam w stanie wypowiedzieć słowa. Terapeutka dopowiedziała że chciałaby abym przestala myslec o sobie, w kluczu ofiary. O jaką zatem regulacje chodzi? Jak to rozumieć? Co zamierza wraz ze mną regulowac? Martwi mnie to, że nie ma konkretnej pracy a mijaja już 3 msce. Wszystko się rozmywało w czasie, bo oczekiwała, że zdiagnozuje jakieś konkretne zaburzenie a nic jej się nie potwierdza, nie zgadza, sama jest zdezorientowana. Rozumiem że jak wiemy w czym jest problem to wtedy łatwiej pracować. Ale czy aż tak długo ma trwać ten początkowy etap? Czuje zniechęcenie i zrezygnowanie. Będę o tym rozmawiać za tydzień ale napięcie w sobie mam już teraz i dlatego piszę tutaj. Mam też podejrzenie, że mimo że zależy mi na pracy na poczuciu odrzucenia w przeszłości, to ta Pani może chcieć regulowac moje tu i teraz, bieżące problemy np zawodowe, zdrowotne, które nie są dla mnie aż tak trudne, jak tamte bolesne sytuacje z przeszłości dotyczące relacji. Ale być może chodzi o coś innego. Jak rozumieć tamto zdanie, że chciałaby mnie regulowac? Co moze oznaczac ten skrót myślowy?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Marcin Goluch
Mgr Marcin Goluch

Czy w tej sytuacji powinnam udać się do szpitala psychiatrycznego?

Dzień dobry, choruje od 12 roku życia na epilepsje. Uczęszczałam na terapię byłam pod kontrolą psychologa i psychiatry, również brałam leki ( nie pamiętam jakie ) . Rzuciłam terapię bo było dobrze ale myśli samobójcze powróciły i doszły do tego... Dzień dobry, choruje od 12 roku życia na epilepsje. Uczęszczałam na terapię byłam pod kontrolą psychologa i psychiatry, również brałam leki ( nie pamiętam jakie ) . Rzuciłam terapię bo było dobrze ale myśli samobójcze powróciły i doszły do tego głosy w "głowie". Na zaś się stresuje itp. wkurza mnie wszystko co powiedzą inni. Mam ochotę się odciąć od ludzi i wszystkiego co mnie otacza . Czuje że powinnam oraz rozważam taką decyzję czy przypadkiem nie powinnam jechać do szpitala psychiatrycznego bo robi się coraz gorzej i częściej a ja poprostu nie chce kogoś skrzywdzić. Boje się sama siebie. Mam ochotę nie wychodzić z łóżka chociaż że muszę bo chodzę jeszcze do szkoły. Czy powinnam udać się do szpitala psychiatrycznego? Czy najpierw do psychiatry?
odpowiada 1 ekspert:
mgr Edward Jakubowicz
mgr Edward Jakubowicz
Patronaty