Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (883 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (405 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.

Twój przewodnik po zdrowiu

  1. Opisz swój problem. Pomożemy Ci znaleźć odpowiedź w bazie ponad miliona porad!
  2. Nie ma informacji, których szukasz? Wyślij pytanie do specjalisty.
Rozpocznij
7 6 4 , 8 2 8

odpowiedzi udzielonych przez naszych ekspertów

Rzetelnie + Bezpiecznie + Bezpłatnie

Psychoterapia par i małżeństw: Pytania do specjalistów

Jak mogę rozpocząć pracę nad naprawą relacji?

Witam, 2 dni temu mój partner poprosił mnie "o czas" w związku z problemami osobistymi z którymi nie jestem w stanie mu pomóc. Poinformował mnie o tym, że nadal jestem dla niego ważna, ale na chwilę obecną nie jest w... Witam, 2 dni temu mój partner poprosił mnie "o czas" w związku z problemami osobistymi z którymi nie jestem w stanie mu pomóc. Poinformował mnie o tym, że nadal jestem dla niego ważna, ale na chwilę obecną nie jest w stanie kontynuować romantycznej relacji, bo nie wie, czy mnie kocha. Powiedział mi również, że przez dane problemy jest zdenerwowany i nie chce rozmawiać nawet ze swoimi członkami rodziny, tak jakby stres odciął go od emocji. Zaproponowałam mu jednak pracę nad związkiem i uczuciem i on się na to zgodził i powiedział że będzie się starał najbardziej jak potrafi. Na chwilę obecną skupimy się na swoich obowiązkach bez wymyślania planów na przyszłość jako para. Jak mogę rozpocząć pracę nad naprawą relacji? Dodam, że mieszkamy w dwóch różnych krajach wiec nie widzimy się na co dzień i nie wiem, czy zapewnianie o mojej miłości (i jakiekolwiek romantyczne słowa) wywołają pozytywny efekt. Chcę to ratować i widzę że jest z nim zle i słowa "nie wiem czy cie kocham" były dla mnie zaskoczeniem i myślę że są one wywołane stresem.
odpowiada 1 ekspert:
Dr n. med. Dariusz Pysz-Waberski
Dr n. med. Dariusz Pysz-Waberski

Czy warto ratować ten związek?

Kryzys w małżeństwie po 17 latach, mąż mówi że już nie ma miłości, raz twierdzi że kocha ale na swój sposób, wszystko go we mnie denerwuje a i mnie w nim, rozmawialiśmy na ten temat twierdzi że jest mu przykro... Kryzys w małżeństwie po 17 latach, mąż mówi że już nie ma miłości, raz twierdzi że kocha ale na swój sposób, wszystko go we mnie denerwuje a i mnie w nim, rozmawialiśmy na ten temat twierdzi że jest mu przykro że tak jest ale już mu się tak nie podobam bo sporo przytyłam po ciąży. Aczkolwiek przed ciąża też już był odczuwalny Kryzys i na moje pytanie dlaczego nie zakończył związku przed ciąża i dlaczego zdecydował się na dziecko (planowana ciąża wspomagana i dość kosztowna) mówi jak by że spełniał moje marzenie przed wszystkim. Wprost powiedział że daje mi dwa lata na schudnięcie a na moje pytanie "jak schudnę to co pokochasz znowy" ...nie wiem, zobaczymy. Czy warto starać się ratować taki związek, mi też jest ciężko, czuję się niechciana, samotna i mam wrażanie że jestem mu obojętna. Napewno na zadba terapię dla par mąż by się nie zgodził
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Joanna Krysiak
Mgr Joanna Krysiak

Jak radzić sobie w relacji z toksycznym partnerem?

Witam serdecznie. Pisałam nie tak dawno temu do Państwa w sprawie z partnerem, który ciągle opiniuje, komentuje i broni ostro jednej naszej wspólnej znajomej nie biorąc pod uwagę mojej osoby, jak i moich uczuć. Dziś rozmawiam z nim ponownie. Jeszcze... Witam serdecznie. Pisałam nie tak dawno temu do Państwa w sprawie z partnerem, który ciągle opiniuje, komentuje i broni ostro jednej naszej wspólnej znajomej nie biorąc pod uwagę mojej osoby, jak i moich uczuć. Dziś rozmawiam z nim ponownie. Jeszcze raz przestawiłam mu mój pogląd na tę sprawę, po czym wyjaśniłam wyraźnie, że jego zachowanie mnie zraniło, a nawet doprowadziło do łez, których nie widział, gdyż płakałam w ukryciu za jego plecami. Wyrazie w rozmowie postawiłam mu moje granice. Partner niestety nie widzi w swoim zachowaniu nic złego. Na różne sposoby zaczął się tłumaczyć, a na słowa, jakie powiedział w kierunku naszej, a w zasadzie jego znajomej zacytuje ,,ale się wyrobiła, nowe ciuchy kupiła'' po czym stanął w jej obronie, gdy na nią źle powiedziałam mówiąc ,,czemu tak o niej mówisz''. Dziś mi słowa wyjaśnił. Powiedział, że ją podziwia, bo kiedy jej mąż pracował, ona musiała zajmować się domem dziećmi. Mnie chciał tym samym dać do zrozumienia, że ona zawsze będzie u niego na pierwszym miejscu, bo pracuje, kupuje sobie nowe ciuchy i w ogóle wyrobiła się, ma prawa jazdy. A ja w jego oczach z tej racji, że nie pracuje, bo nie mogę znaleźć pracy, mimo tego, że mam nowe ciuchy, a nie mam prawa jazdy jak ona, w jego oczach jestem nic niewarta. Jednak nie mam zamiaru mu nic udowadniać, chcę po prostu być sobą i popracować nad własnym poczuciem wartości. Mimo że mam 38 lat, jestem zadbana kobietą, na powodzenie u płci przeciwnej nie narzekam. On ma 58 lat. To przykre słyszeć z ust partnera takie słowa i porównania, to strasznie boli. Jak sam twierdził, on mnie kocha, tylko ja się pytam gdzie tutaj miłość i szacunek? Ja bym w życiu nie zrobiła takiego świństwa, jak on zrobił mnie. Bardzo mocno zwracam uwagę na czyjeś uczucia i wiem, jak może czuć się w taki sposób skrzywdzona osoba. Na sam koniec chcę dodać, że po tej całej rozmowie partner przestał się do mnie odzywać, milczy, a jak już się odezwie, to tylko w sprawie służbowej. Nie wierzę w jego zmiany, no jeśli by chciał coś zmienić w tym kierunku, to by to zrobił, a on wciąż powiela te same schematy, nie patrząc nic na moje uczucia. Czuję się bardzo niepewnie w tej relacji. Straciłam zaufanie do niego, jak i poczucie bezpieczeństwa. Związek też nie daje mi żadnej satysfakcji, a wręcz podcina mu skrzydła. Oczywiście, jeśli chodzi o terapię dla par, to nie wchodzi w grę. Chciałam jednak poznać Państwa zdanie na wyżej opisana przeze mnie sytuację. Chciałabym również dowiedzieć się jak pracować nad swoim poczuciem własnej wartości, gdyż nie wygląda ono dobrze, a zależy mi na tym, żeby nad nim popracować, wzmocnić je. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wszelkie odpowiedzi.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Tomasz Kościelny
Mgr Tomasz Kościelny

Czy terapeutka może wymagać takich informacji?

Dzień dobry. Mąż chodzi na terapię (poszedł tam ze względu na kryzys w małżeństwie, ja też chodzę na ind. terapię). Mąż twierdzi, że terapeutka każe mu mnie wypytywać o to, jak ma poprawić relacje w małżeństwie. Nie dowierzam, że... Dzień dobry. Mąż chodzi na terapię (poszedł tam ze względu na kryzys w małżeństwie, ja też chodzę na ind. terapię). Mąż twierdzi, że terapeutka każe mu mnie wypytywać o to, jak ma poprawić relacje w małżeństwie. Nie dowierzam, że terapeutka może tak robić (mąż domaga się pisemnych instrukcji ode mnie), stąd moje pytanie: czy to możliwe, aby terapeutka robiła sobie ze mnie źródło informacji? Nie chcę tych informacji podawać mężowi ze względu na to, że ma on tendencję do manipulowania mną, kłamania i wykorzystywania ich przeciwko mnie. Podawanie mu "instrukcji" jedynie pomoże mu lepiej mną manipulować. Czy zadawanie takich "prac domowych" jest możliwe?
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Jak sprawić, żeby nie bała się mi zaufać?

Dzień dobry Szukam porady jak rozwiązać problem utraconego zaufania i kłótni tym powodowanych. Przez długi czas oklamywalem partnerkę z różnymi kwestiami. Wiele razy obiecałem jej, że juz więcej kłamstw nie będzie, ale nie dotrzymywałem słowa. Konsekwencją tego jest to, ze... Dzień dobry Szukam porady jak rozwiązać problem utraconego zaufania i kłótni tym powodowanych. Przez długi czas oklamywalem partnerkę z różnymi kwestiami. Wiele razy obiecałem jej, że juz więcej kłamstw nie będzie, ale nie dotrzymywałem słowa. Konsekwencją tego jest to, ze straciłem jej zaufanie. Ona teraz przez to jest inna. Kiedyś starała się bardzo o nasz związek, rozmawiała ze mną o różnych problemach, a teraz jest jakby wycofana i często się kłócimy. Ona mówi, że to głównie przez to, że boi się czy moze mi ufać. Czasami w tych kłótniach powie cos niemiłego w moim kierunku. Kiedyś tak nie robiła. Domyślałam się, że zniszczyłem w niej zaufanie i pewnie teraz broni się przez atak. Nigdy jej fizycznie nie zdradziłem, ale boi się, że mogło być inaczej skoro tak kłamałem. Jak sprawić by nie bała się mi zaufać i uwierzyć, że się zmieniłem? Może wspólny wyjazd i dużo wiecej spedzonego razem czasu pomoże?
odpowiada 2 ekspertów:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Czy w takiej sytuacji lepiej odpuścić mimo uczuć?

Moją partnerkę podniecają kobiety, ma 27 lat, jesteśmy że sobą około 7 mocy. Przez całe życie była z mężczyznami ponieważ twierdzi że żadna kobieta nie zainteresowała jej na tyle żeby z nią być lub iść do lozka, jednak od zawsze... Moją partnerkę podniecają kobiety, ma 27 lat, jesteśmy że sobą około 7 mocy. Przez całe życie była z mężczyznami ponieważ twierdzi że żadna kobieta nie zainteresowała jej na tyle żeby z nią być lub iść do lozka, jednak od zawsze podniecają ja również kobiety. Dwa razy brała udział w trujkacie z para , jednak jak mówi nie było tam żadnej intymnosci.Psuje to nasze życie seksualne i oddziaływuje to na wszystkie płaszczyzny w związku. Często jest tak że zaczniemy sie piescic dotykać itp., lub dojdzie zblizenia a po jakimś czasie jej się odechciewa bo przyjdzie jej do głowy wizja seksu z kobietą i odrazu nie chce żebym jej dotykal. Psychoterapelci i seksuolodzy nie mogą sobie z tym dać rady, twierdzą że ona nie jest les tylko bi, lecz nie znajdują na to rozwiązania , ona też mówi że nie jest Les , bo podniecają ja obie płcie , a ja podniecam ja bardzo i mnie kocha. Jednak w jej głowie piętrzą się fatanzje o kobietach, mówi że czuje się z tym coraz gorzej i przez te myśli popada w depresję. Ciągle jest smutna ma mocne wachania nastrojów i zaczyna wątpić w to że możemy mieć więcej satysfakcjonujacyvh stosunków. W naszych zblizeniach dochodzi około 3/10 , czasem się zdazy że dojdzie kilka razy. Ja nasz seks i sprawy łóżkowe uważam za bardzo satysfakcjonujące, ona niby też, jednak wszystko psują wizję seksu z kobieta. Mówi że jak fantazjuje o kobietach to z reguły wystarczy że 2 razy się dotknie i dochodzi. Chciałbym wiedzieć czy jest szansa żeby coś z tym zrobić czy lepiej pomimo uczuć odpuścić i dać jej poszukać partnerki żeby sprawdziła czy faktycznie będzie jej wtedy lepiej w łóżku?
odpowiada 1 ekspert:
 Agnieszka Szczygieł
Agnieszka Szczygieł

Dlaczego pojawił się ten problem w kontaktach z ludzmi?

Witam, mam 25 lat, dużo pracuje z ludźmi. Mam po raz drugi w swoim życiu problem z wychodzeniem do ludzi, do rodziny, przebywaniem z chłopakiem, zero czułości (seksu, całowania, przytulania nic nie ma) Czuje jakbym straciła wszystkie czułości, choć zawsze... Witam, mam 25 lat, dużo pracuje z ludźmi. Mam po raz drugi w swoim życiu problem z wychodzeniem do ludzi, do rodziny, przebywaniem z chłopakiem, zero czułości (seksu, całowania, przytulania nic nie ma) Czuje jakbym straciła wszystkie czułości, choć zawsze to bardzo lubiłam. Denerwuje mnie praktycznie każde słowo od niego. Jestem w tym związku po tym jak zakończyłam związek 8 letni. Nie wiem czy to może być związane z tym ze non stop były facet do mnie wypisuje? Teraźniejszy facet jest kochany, troskliwy i pomocny. Zawsze jest jak potrzeba. Ale ostatnio go otrącam nie wiem dlaczego. Kłócimy się non stop o to ze pisze z byłym i mam jakiś kontakt. Proszę o pomoc.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Joanna Marciniak
Mgr Joanna Marciniak

Czy moje objawy mogą mieć związek z zaburzeniami lękowymi?

Dzień dobry, Bardzo proszę o odpowiedź. Wszystko zaczęło się jakoś 2.5 roku temu. Ciągle myślałam o chorobach, ciągle robilam badania. W miesiącu potrafiłam zrobić 3 razy morfologia robilam usg wezlow chlonny 2 razy w przeciągu może 1.5 miesiąca u dwóch... Dzień dobry, Bardzo proszę o odpowiedź. Wszystko zaczęło się jakoś 2.5 roku temu. Ciągle myślałam o chorobach, ciągle robilam badania. W miesiącu potrafiłam zrobić 3 razy morfologia robilam usg wezlow chlonny 2 razy w przeciągu może 1.5 miesiąca u dwóch innych lekarzy bo jednemu do końca nie wierzyłam. Robilam gastroskopie, usg brzucha. Każdy dzień że świadomością że coś mi jest zaczynałam. Gastroskopia wykazała Stan zapalny, ciągle nerwy, stres. Nie mogłam jesc ani spać. Zdecydowałam się na psychoterapię ale zrezygnowałam po paru spotkaniach ponieważ nie potrafiłam się że wszystkim otworzyc obcej osobie. Ostatnio zobaczyłam u dziecka siniak, to oczywiście znowu nerwy że jemu coś jest. Czy to może być nerwica ? Hipochondria ? Zaburzenia lekowe? Dwa lata temu zaczal się u mnie swiad odbytu z nadżerkami. Sucha skora, sączenie się. Dopiero po roku odważyłam się pójść do proktologa który bez badań stwierdził że to grzybica, mialam Dwa razy badanie per rectum. Masc pomogła ale na chwilę. Zdecydowałam się pójść do dermatologa, lekarz stwierdził luszczyce, zmiany odbytu I pepka. Robilam 2 tyg temu morfologia, czekając do południa na wyniki nie mogłam jesc, nerwy, odruchy wymiotne. Wyniki w normie, morfologia, crp, żelazo. Mam codziennie rano papkowaty stolec, jeden dziennie ale papkowaty. Nie pamiętam od kiedy. Czasem mam tak ze po obiedzie odrazu sie napije to zabulgocze w brzuchu I odrazu muszę się wyproznic ale to czasami. Przyjmuje tabletki antykoncepcyjne. Czy to może być powód luźnych stolcow ? Czy to jakaś nerwica ? Czy dalej się badać?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Jak pracować nad poczuciem własnej wartości?

Witam serdecznie. Pisałam nie tak dawno temu do Państwa w sprawie z partnerem, który ciągle opiniuje, komentuje i broni ostro jednej naszej wspólnej znajomej nie biorąc pod uwagę mojej osoby, jak i moich uczuć. Dziś rozmawiam z nim ponownie. Jeszcze... Witam serdecznie. Pisałam nie tak dawno temu do Państwa w sprawie z partnerem, który ciągle opiniuje, komentuje i broni ostro jednej naszej wspólnej znajomej nie biorąc pod uwagę mojej osoby, jak i moich uczuć. Dziś rozmawiam z nim ponownie. Jeszcze raz przestawiłam mu mój pogląd na tę sprawę, po czym wyjaśniłam wyraźnie, że jego zachowanie mnie zraniło, a nawet doprowadziło do łez, których nie widział, gdyż płakałam w ukryciu za jego plecami. Wyrazie w rozmowie postawiłam mu moje granice. Partner niestety nie widzi w swoim zachowaniu nic złego. Na różne sposoby zaczął się tłumaczyć, a na słowa, jakie powiedział w kierunku naszej, a w zasadzie jego znajomej zacytuje ,,ale się wyrobiła, nowe ciuchy kupiła'' po czym stanął w jej obronie, gdy na nią źle powiedziałam mówiąc ,,czemu tak o niej mówisz''. Dziś mi słowa wyjaśnił. Powiedział, że ją podziwia, bo kiedy jej mąż pracował, ona musiała zajmować się domem dziećmi. Mnie chciał tym samym dać do zrozumienia, że ona zawsze będzie u niego na pierwszym miejscu, bo pracuje, kupuje sobie nowe ciuchy i w ogóle wyrobiła się, ma prawa jazdy. A ja w jego oczach z tej racji, że nie pracuje, bo nie mogę znaleźć pracy, mimo tego, że mam nowe ciuchy, a nie mam prawa jazdy jak ona, w jego oczach jestem nic niewarta. Jednak nie mam zamiaru mu nic udowadniać, chcę po prostu być sobą i popracować nad własnym poczuciem wartości. Mimo że mam 38 lat, jestem zadbana kobietą, na powodzenie u płci przeciwnej nie narzekam. On ma 58 lat. To przykre słyszeć z ust partnera takie słowa i porównania, to strasznie boli. Jak sam twierdził, on mnie kocha, tylko ja się pytam gdzie tutaj miłość i szacunek? Ja bym w życiu nie zrobiła takiego świństwa, jak on zrobił mnie. Bardzo mocno zwracam uwagę na czyjeś uczucia i wiem, jak może czuć się w taki sposób skrzywdzona osoba. Na sam koniec chcę dodać, że po tej całej rozmowie partner przestał się do mnie odzywać, milczy, a jak już się odezwie, to tylko w sprawie służbowej. Nie wierzę w jego zmiany, no jeśli by chciał coś zmienić w tym kierunku, to by to zrobił, a on wciąż powiela te same schematy, nie patrząc nic na moje uczucia. Czuję się bardzo niepewnie w tej relacji. Straciłam zaufanie do niego, jak i poczucie bezpieczeństwa. Związek też nie daje mi żadnej satysfakcji, a wręcz podcina mu skrzydła. Oczywiście, jeśli chodzi o terapię dla par, to nie wchodzi w grę. Chciałam jednak poznać Państwa zdanie na wyżej opisana przeze mnie sytuację. Chciałabym również dowiedzieć się jak pracować nad swoim poczuciem własnej wartości, gdyż nie wygląda ono dobrze, a zależy mi na tym, żeby nad nim popracować, wzmocnić je. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wszelkie odpowiedzi.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Marek Lisowski
Mgr Marek Lisowski

Czy depresja może być dziedziczona?

Dzień dobry, u mojej żony stwierdzono depresję, jednakże żona w tajemnicy przede mną zaprzestała przyjmowanie leków dużo wcześniej, niż mnie o tym poinformowała. Dowiedziałem się, że u mojego szwagra również zdiagnozowano depresję w 2023 roku zażywał leki na depresję natomiast... Dzień dobry, u mojej żony stwierdzono depresję, jednakże żona w tajemnicy przede mną zaprzestała przyjmowanie leków dużo wcześniej, niż mnie o tym poinformowała. Dowiedziałem się, że u mojego szwagra również zdiagnozowano depresję w 2023 roku zażywał leki na depresję natomiast rok później depresję zdiagnozowano u mojej żony. Chciałem się dowiedzieć, czy fakt zachorowania rodzeństwa na depresję i zdiagnozowania obojga w przeciągu roku świadczy o dziedziczności po rodzicach (teściach) choroby? Wiem, że żona była wychowywana w idei "ma być dokładnie/idealnie". Żona również jest osobą niepełnosprawną- w wyniku wypadku komunikacyjnego straciła podudzie. Jednakże psychiatra nie stwierdził jednoznacznie czy depresja jest spowodowana wypadkiem bądź depresją po porodową. Bardziej przykuwał uwagę do naszej relacji, która jest ciężka i staram się aby z żoną uczęszczać na terapię par. Pozdrawiam
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Czy powinnam pójść z partnerem na wspólną terapię?

Witam.. Ostatnio w moim związku zadziało się bardzo dużo złych rzeczy. Moj partner potrzebuje pomocy, nie radzi sobie z emocjami, stresem, agresja, alkoholem a przede wszystkim z trudnym dzieciństwem, które miał. Ja równiez nie radzę sobie z emocjami oraz z... Witam.. Ostatnio w moim związku zadziało się bardzo dużo złych rzeczy. Moj partner potrzebuje pomocy, nie radzi sobie z emocjami, stresem, agresja, alkoholem a przede wszystkim z trudnym dzieciństwem, które miał. Ja równiez nie radzę sobie z emocjami oraz z wydarzeniami, które miały miejsce ostatnio w NasYm związku... Są one dla mnie chyba traumatyczne Oboje potrzebujemy pomocy z osobno i razem. Chcemy naprawić swoje problemy oraz swój związek na jakiej terapi dla par. Nie wiemy jak za to się zabrać. Czy każdy z Nas z osobna powinien się leczyć czy wspólną terapia pozwoli wyleczyc się z traumatycznych przeżyć i nauczyć Nas żyć razem.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Jak postępować z partnerem w takiej sytuacji?

Witam, Jestem od ponad trzech lat w związku z obecnie moim narzeczonym. Nie od wczoraj wiadomo, że oboje mamy wybuchowe charaktery, ale jakoś dawaliśmy radę. Niestety od dobrego roku czasu mam wrażenie, że to jakiś kabaret. Czasami czuje, jakbym mu... Witam, Jestem od ponad trzech lat w związku z obecnie moim narzeczonym. Nie od wczoraj wiadomo, że oboje mamy wybuchowe charaktery, ale jakoś dawaliśmy radę. Niestety od dobrego roku czasu mam wrażenie, że to jakiś kabaret. Czasami czuje, jakbym mu przeszkadzała...cały czas wytyka mi co robię źle - nie patrząc na siebie, że on popełnia te same błędy.. seks uprawiamy może 2-3 razy w miesiącu, ponieważ po wielu PRÓBACH dowiedzenia się dlaczego tak jest (zawsze wybuchał gniewem kiedy o to pytałam) odpowiedział, że nie potrzebuje tego tak mocno, jak inni. Wiele razy podczas kłótni w moja stronę zostały rzucane epitety, które nie należały do milych..zaczynając od "psychicznych, a kończąc na określeniu, że mam się wziasc w garść, bo nie zachowuje się jak dorosła osoba.. (narzeczony ma również 27lat, z tym, że jest półtorej miesiąca młodszy ode mnie) Próbowałam rozmawiać, mowilam, że nie mogę go o nic zapytać, bo wybucha gniewem - że czuje ze to wszystko tylko ja dźwigam i się tym przejmuje...nie slucha kiedy Wiele razy powtarzam, że musi nauczyć się kompromisu i ROZMOWY w związku... woli się unieść, powiedzieć trzy słowa za duzo, a potem odczekać z nadzieją, że zapomnę co zostało w moja stronę rzucone. Ponadto, nie czuje się przez niego w ogole adorowana..a kiedy mu o tym wspomnę to mówi, że jestem jak księżniczka i muszę być wiecznie w centrum uwagi... Ma to w ogóle sens walczyć z wiatrakami?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Aniceta Kijewska
Mgr Aniceta Kijewska

Czy warto udać się na terapię dla par?

Witam. Chciałabym uzyskać poradę czy warto udać się do psychologa dla par. Mój były narzeczony wyzywał mnie, nie ufał, ale ja tez nie byłam dłużna ponieważ wszystko się tak naprawdę zaczęło od tego ze go oklamywalam, zmieniał się na przestrzeni... Witam. Chciałabym uzyskać poradę czy warto udać się do psychologa dla par. Mój były narzeczony wyzywał mnie, nie ufał, ale ja tez nie byłam dłużna ponieważ wszystko się tak naprawdę zaczęło od tego ze go oklamywalam, zmieniał się na przestrzeni czasu, z kochanego cudownego mężczyzny w kogoś kogo się zaczęłam w pewnym momencie bać. Musiał wyszarpywać ze mnie prawdę, dostawal ją zdawkowo, bo ja sie najzwyczajniej bałam i wstydziłam przeszłości. W końcu nie wytrzymałam wyzwisk i odeszłam Nie jesteśmy razem 7 miesięcy ale ciagle mamy kontakt, i chyba nie umiemy bez siebie żyć. Czuje ze sie kochamy ale czy to ma sens? Nie chce tego tak zostawiac, czy psycholog dla nas to dobry krok?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Tomasz Kościelny
Mgr Tomasz Kościelny

Czy zaproponować partnerce terapię dla par?

Dzien dobry, Mam pytanie do psychologa. Moja dziewczyna powiedziala ostatnio, ze chce miec ze mna dziecko. Myslala, ze sie uciesze albo przynajmniej zareaguje neutralnie, tymczasem wysmialem jej pomysl i probowalem wytłumaczyć, dlaczego jest delikatnie mowiac nie najmadrzejszy (finanse, brak wolnego... Dzien dobry, Mam pytanie do psychologa. Moja dziewczyna powiedziala ostatnio, ze chce miec ze mna dziecko. Myslala, ze sie uciesze albo przynajmniej zareaguje neutralnie, tymczasem wysmialem jej pomysl i probowalem wytłumaczyć, dlaczego jest delikatnie mowiac nie najmadrzejszy (finanse, brak wolnego czasu etc). Mam juz dziecko z poprzedniego związku i po prostu wiem z czym się to wiąże. Myslalem, ze otworzę jej oczy, tymczasem ona ze mną zerwała. Powiedziała, ze chce miec partnera, z ktorym bedzie mogla zalozyc rodzine i cieszyc sie tym stanem, a nie za kazdym razem jak beda problemy, przepraszac. Tak by nie bylo. Jak nie mialbym wyjścia, stanalbym na wysokosci zadania. Nie chce jej tracic. Czy terapia dla par moze tu pomoc? Chcialbym jej to wytlumaczyc, ale ona nie chce juz sluchac.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

W jaki sposób przekonać członka rodziny do podjęcia leczenia?

W jaki sposób przekonać członka rodziny do podjęcia leczenia? Psychiatra stwierdził u niego nerwicę z urojeniami. Ojciec odmówił leczenia twierdząc, że mama chce zrobić z niego wariata. Twierdzi, że go zdradziła i chce rozwodu. Obiektywnie rzecz biorąc jest to... W jaki sposób przekonać członka rodziny do podjęcia leczenia? Psychiatra stwierdził u niego nerwicę z urojeniami. Ojciec odmówił leczenia twierdząc, że mama chce zrobić z niego wariata. Twierdzi, że go zdradziła i chce rozwodu. Obiektywnie rzecz biorąc jest to niemożliwe. Rodzice nie są aktywni społecznie, mają tylko siebie, są na siebie zapatrzeni. Ojciec przeżył w ostatnim czasie śmierć matki i chorobę brata, co mogło być zalążkiem choroby. Sytuacja mocno odbija się na mamie, która wciąż płacze i wybucha gniewem z bezradności. W jaki sposób postępować w takiej sytuacji? Jakie kroki podjąć?

Jak rozwiązać ten problem w naszym związku?

Witam.. Mma 36 lat maz 54 i jesteśmy razem od 14 lat. Od jakiegos czasu mam problem z mężem Gdyż bardzo dużo czasu spędza w internecie. Dawniej każda wolne chwile spędzaliśmy razem. Teraz kazda wolna chwilę maz spędza na internecie... Witam.. Mma 36 lat maz 54 i jesteśmy razem od 14 lat. Od jakiegos czasu mam problem z mężem Gdyż bardzo dużo czasu spędza w internecie. Dawniej każda wolne chwile spędzaliśmy razem. Teraz kazda wolna chwilę maz spędza na internecie przeglądając czytając komentując i lajkujac bzdurne komentarze. Kiedy chce z nim porozmawiać on sięga po telefon i zaczyna vyyc w swoim żywiole. Jesli o coś go zapytam, to albo mruknie albo za kawałek zapyta,, to co mówiłaś,,. Jest tak pochłonięty internetem, ze sprawy związku w ogóle go nie interesują. Nawet mogę stwierdzić że stał się osoba bardzo aktywna w internecie niż w życiu prywatnym. Podjęłam z nim kiedyś na ten temat rozmowę to stwierdził że on nic złego nie robi aa problem to sama sobie wymyślam i że nie będzie rezygnował z internetu dla czyjegoś widzimisię. Ja rozumiem wszystko jest dla ludzi ale z umiarem żeby nie zaniedbywac związku. Od tamtej pory zrobiłam krok w tył.. Kiedy wraca z pracy i siada na telefonie od razu wychodzę z domu i zajmuje się sobą, bo wiem, że dialogu żadnego między nami nie będzie. Mój ma z potrafi spędzać całą niedzielę przed telefonem. Kiedyś oglądaliśmy razem filmy na pendrive to stwierdził że to nie jest dla niego rozrywka i spędzanie czasu. Sama zauważyłam że podczas seansu filmowego szybko się nudzi i zaczyna zerkać w telefon. Mąż z potrafił oglądać ze na filmy a droga ręka siedzieć na fb. Przecież to jest bezczelne. Zasugerowałam mu terapię dla małżeństw ale on na nią się w igłę nie zgodził bo uznał ze problemu nie ma więc temat przestałam drążyć i usunęłam się w cień. Dla mnie to walka z wiatrakami a każda inna rozmowa to jedna wielka klutnia z której wynika że to ja się go czepiam jak sam stwierdził. Nie wiem co robić
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Joanna Marciniak
Mgr Joanna Marciniak

Czy powinnam nakłaniać męża do dalszej terapii?

Witam. Chodzimy z mężem na terapie dla par, ale mąż po kilku spotkaniach powiedział, ze na terapii nic się nie dzieje i pani psycholog nie rozwiązuje problemów, bo nic się nie zmienia, wiec dla niego to strata czasu i pieniędzy.... Witam. Chodzimy z mężem na terapie dla par, ale mąż po kilku spotkaniach powiedział, ze na terapii nic się nie dzieje i pani psycholog nie rozwiązuje problemów, bo nic się nie zmienia, wiec dla niego to strata czasu i pieniędzy. Czy powinnam nakłaniać męża do dalszej terapii, czy to nic nie da ? Chciałabym jeszcze ratować małżeństwo... terapie podkreślimy z mojej inicjatywy, gdyż nie czuje się szczęśliwa w tym małżeństwie przez zachowanie męża. Proszę mi poradzić, czy mam jeszcze próbować namówić męża na zmianę decyzji co do terapii. Dziękuje
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Jaką terapię dla par najlepiej wybrać?

Byłam w związku 3 lata. Pod koniec zaczęłam się bardzo męczyć, czułam, że potrzebuję przerwy. Zrobiliśmy przerwę abym mogła się zastanowić czego chcę. Minął miesiąc i olsnilo mnie, że chcę wrócić i chcę tylko jego. On w tym samym dniu,... Byłam w związku 3 lata. Pod koniec zaczęłam się bardzo męczyć, czułam, że potrzebuję przerwy. Zrobiliśmy przerwę abym mogła się zastanowić czego chcę. Minął miesiąc i olsnilo mnie, że chcę wrócić i chcę tylko jego. On w tym samym dniu, w którym mnie olsnilo powiedział, że nie chce już czekać i chce zerwać. Na początku przyjęłam to całkiem spokojnie, ale z biegiem czasu coraz bardziej tęsknię, nie mogę sobie z tym poradzić. Kocham go i mimo, że minęły już ponad 2 miesiące od zerwania, chcę do niego nadal wrócić i codziennie płaczę. On mówi, że nie wie czego chce, że kocha mnie, ale chyba nie chce na razie wracać i ma metlik w głowie. Zaczal mocno imprezować, żeby od tego uciec. Przedwczoraj zrobiłam mu awanturę, bo byliśmy że wspólnymi znajomymi na spotkaniu, a on nagle zerwal się i chciał wyjść. Wyrzuciliśmy sobie wszystkie żale i w końcu doszliśmy do wniosku, że idziemy na terapię dla par. Jaka terapia będzie najlepsza?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Barbara Szalacha
Mgr Barbara Szalacha

Jak mam postępować, żeby być szczęśliwym?

Jesteśmy z mężem w trakcie rozwodu, byliśmy razem 15 lat, rozstaliśmy się rok temu, nie mieszkamy razem od 2 miesięcy, rozwód jest za 3 miesiące. Rozstaliśmy sie ponieważ zbyt wiele nas dzieli, a na dodatek Mąż mi nie ufal nie... Jesteśmy z mężem w trakcie rozwodu, byliśmy razem 15 lat, rozstaliśmy się rok temu, nie mieszkamy razem od 2 miesięcy, rozwód jest za 3 miesiące. Rozstaliśmy sie ponieważ zbyt wiele nas dzieli, a na dodatek Mąż mi nie ufal nie wiaosmo dlaczego a potem gdy powiedziałam mu, ze ktoś mi się podoba po prostu przestał ufać tym bardziej a wręcz zrobił ze mnie ladacznicę. Nigdy go nie zdradziłam ale w czasie gdy się rozstaliśmy zakochałam się w kimś kto zaczął dawac mi wszystko o czym zawsze marzyłam. Prawie wszystko… niestety jest z kraju gdzie aranżuje sie małżeństwa wiec prędzej czy później sielanka sie skończy. Ja już wycofuje sie z tego związku bo czyje ze mnie to blokuje. Ani nie mogę planować przyszłości ani nie mogę zdecydować co jest dla mnie najlepsze. Mąż chce do mnie wrócić ale on nie wie, ze ja już sie z kimś spotykam i sie nie przyznam bo mógłby być ‚nie miły’ dla mojego partnera. Mam teraz mętlik jak odejść od obecnego partnera bez przyszłości za którym na sama myśl tęsknie i jak uwolnić sie albo wrócić do Męża, który nie dawał mi czego potrzebowałam ale obiecuje, ze będzie inaczej.. chciałabym być szczęśliwa z nowym partnerem choćby przez ten czas, który nam został jeszcze czyli jakieś pół roku może ale w tym czasie mogę stracić Męża, który się wycofa jeśli nic nie zrobię w jego kierunku no i jeszcze ten cholerny rozwód po drodze…
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Czy to może oznacza, że depresja wróciła?

Chorowałam w przyszłości na depresję reaktywną, leczyłam się długi czas, korzystałam z psychoterapii. Pierwsza moje małżeństwo się rozpadło. Wyszłam drugim raz za mąż, urodziłam syna , niedawno dowiedziałam się że mój obecny mąż piszę na flirtchat. Nie umiem się... Chorowałam w przyszłości na depresję reaktywną, leczyłam się długi czas, korzystałam z psychoterapii. Pierwsza moje małżeństwo się rozpadło. Wyszłam drugim raz za mąż, urodziłam syna , niedawno dowiedziałam się że mój obecny mąż piszę na flirtchat. Nie umiem się po tym pozbierać, czuję się taka bezużyteczna,zaczynam mieć lęki, boję się o swoją przyszłość,mam problemy ze skupieniem uwagi, nie potrafię odmawiać, wszystko napawa mnie lękiem. Rozmowa przez telefon sprawia mi problem, stałam się nerwowa.Cały czas czuję w sobie napięcie i nie potrafią się tego wyzbyć, czy możliwe żeby depresja wróciła? Wcześniej miałam inne objawy, teraz cały czas odczuwam lęk, proszę o pomoc, czemu tak się dzieje.W naszym miasteczku na termin do psychiatry prywatnie jesteś zmuszona czeka ponad 2 miesiące.Co robić
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz
Patronaty