W jaki sposób przekonać członka rodziny do podjęcia leczenia?

W jaki sposób przekonać członka rodziny do podjęcia leczenia? Psychiatra stwierdził u niego nerwicę z urojeniami. Ojciec odmówił leczenia twierdząc, że mama chce zrobić z niego wariata. Twierdzi, że go zdradziła i chce rozwodu. Obiektywnie rzecz biorąc jest to niemożliwe. Rodzice nie są aktywni społecznie, mają tylko siebie, są na siebie zapatrzeni. Ojciec przeżył w ostatnim czasie śmierć matki i chorobę brata, co mogło być zalążkiem choroby. Sytuacja mocno odbija się na mamie, która wciąż płacze i wybucha gniewem z bezradności. W jaki sposób postępować w takiej sytuacji? Jakie kroki podjąć?
MĘŻCZYZNA, 27 LAT ponad rok temu

Czym różni się nerwica od innych zaburzeń psychicznych?

Mgr Marta Sak Psycholog, Warszawa
24 poziom zaufania

Dzień dobry,



pisze Pan o trudnej sytuacji, w jakiej znalazła się Pana rodzina, i chęci pomocy Rodzicom. Z treści Pana wiadomości wynika też, że ojciec faktycznie wymaga stałej opieki lekarza psychiatry i być może psychoterapeuty. Niestety, dopóki pacjent nie zagraża bezpośrednio sobie lub innym, nie jest możliwe "zmuszenie" go do leczenia. Bliscy mogą natomiast podjąć próby przekonania osoby potrzebującej do skorzystania z fachowej pomocy. Warto zapytać ojca, jakie są jego obiekcje przed rozpoczęciem leczenia, i spróbować wytłumaczyć, że korzystanie z pomocy lekarza psychiatry nie jest z Waszego punktu widzenia przejawem "bycia wariatem". O tym, że nie jest to powód do wstydu, świadczą chociażby liczne historie rozpoznawalnych osób, które otwarcie mówią o swoim doświadczeniu depresji czy nerwicy oraz o tym, że przyjmują leki psychiatryczne. Możliwe też, że ojciec jest negatywnie nastawiony do leczenia, bo ma poczucie, że nie jest to jego własna decyzja. Wiele osób zgadza się na wizytę wtedy, gdy bliscy nie nakłaniają do pójścia do wybranego przez nich lekarza i na konkretny termin - a w zamian oferują swoją pomoc we wspólnym poszukaniu psychiatry, który będzie odpowiadał przede wszystkim pacjentowi. Ważne może być też zakomunikowanie ojcu wprost, że lekarz psychiatra nie przekaże informacji o jego stanie zdrowia do żony lub kogokolwiek innego, o ile sam pacjent wprost o to nie poprosi. Warto również zapewnić pacjenta, że niezależnie od tego, ile informacji o postępie leczenia im ujawni, bliscy nadal będą go wspierać i nigdy nie zostawią w potrzebie.



Jeżeli jednak próby przekonania ojca do leczenia nie będą skutkowały, a jego stan psychiczny znacznie się pogorszy lub jeśli do wcześniejszych objawów dojdą agresywne zachowania - jedynym sposobem na pomoc ojcu może okazać się wezwanie pogotowia ratunkowego. Ratownicy medyczni, gdy stan pacjenta tego wymaga, mogą zabrać go do szpitala psychiatrycznego wbrew jego woli. Niekiedy to jedyna droga do ocalenia zdrowia psychicznego lub nawet życia cierpiącego człowieka.



Trzeba jednak liczyć się ze scenariuszem, że stan i zachowanie ojca nie ulegnie zmianie w żadną ze stron, a jednocześnie nie będzie on reagował na Państwa zachęty do podjęcia leczenia i propozycje pomocy. Wówczas jedynym, co będziecie mogli zrobić, będzie zadbanie w całej sytuacji o siebie. Zarówno pan, jak i mama możecie sami udać się na spotkanie z psychiatrą, aby uzyskać fachową poradę, jak dalej postępować z ojcem. Ponieważ pisze Pan o tym, że mama bardzo mocno przeżywa problemy zdrowotne ojca - być może warto zachęcić ją do wizyty u psychologa. Kilka spotkań ze specjalistą może pomóc jej uporać się z aktualnymi emocjami i przetrwać ten trudny czas.



W swojej wiadomości nie napisał Pan o tym, w jaki sposób doświadcza całej tej sytuacji, ale myślę z troską również o Pana zdrowiu psychicznym. W Pana rodzinie w bardzo krótkim czasie doszło do problemów psychicznych ojca i kryzysu w małżeństwie Rodziców, śmierci babci i choroby wujka. Tak, jak wspomniałam, niestety może się okazać, że nawet największe Pana wysiłki nie spowodują, że sytuacja w domu rodzinnym się poprawi. Ma Pan jednak wpływ na swoją sytuację i swoją kondycję psychiczną. Warto rozmawiać o swoich uczuciach i problemach z bliskimi sobie ludźmi (np. przyjaciółmi). Jeżeli jednak w tym momencie nie ma Pan w swoim otoczeniu bliskich osób lub czuje Pan, że mimo ich obecności sytuacja jest dla Pana bardzo trudna, warto skorzystać z pomocy psychologa.



Pozdrawiam serdecznie

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty