Jak poprawić relację z ojcem?

Witam .Chodzi o ojca/ 75 lat/,który od samego początku był trudny do tego stopnia, że jego rodzice nie dając sobie rady z jego wychowaniem oddali go na wychowanie dalszej rodzinie. Bardzo zdolny, pomysłowy i twórczy w zakresie elektroniki co wykorzystywał w pracy zawodowej.Jego małżeństwo ustało w wyniku śmierci mojej mamy 4 lata temu. Było dla mojej mamy niezwykle toksyczne. Ojciec traktował ją jak służącą ,był patologicznie zazdrosny i z byle powodu urządzał awantury wpadając w szał, zwłaszcza po alkoholu.Bywało, że w złości niszczył sprzęt wyrzucając np telewizor przez okno z 10 piętra. Miał manię kontrolowania zarówno swojej żony jak i nas dzieci zakładając w domu np podsłuch i wykorzystywał to w sposób podstępny. Umiał rozmyślnie zadawać ból i straszyć. Moja mama żyła w ciągłym strachu i w przekonaniu, że gdyby chciała go opuścić nie pozwoliłby na to. Jestem jego córką a w domu rodzinnym jeszcze jako mała dziewczynka umiałam się odważnie przeciwstawić ojcu stając w obronie swojej mamy. Do dziś to zapewne pamięta i myślę że mnie za to nienawidzi . Po śmierci mamy bardzo szybko znalazł sobie parę kobiet z którymi usiłował ułożyć sobie życie jednak dla mnie było jasne, że te związki będą trwały krotko . I tak też się stało. Jego sytuacja materialna po śmierci mojej mamy jest dobra bo otrzymuje ok 4 tyś emerytury po mamie i ma swoje mieszkanie. Mam młodszego, jednak dorosłego brata, którego od zawsze próbował sobie podporządkować finansowo . Po śmierci mamy zaczął się jednak zachowywać tak skandalicznie brutalnie i nieprzewidywalnie , że brat mój postanowił zerwać z nim jakikolwiek kontakt. Do dziś jednak nie ustał w wypisywaniu skrajnie obrazliwych ,znieważających wiadomości w przekonaniu, że one docierają do mego brata , jego dzieci i do mnie. Są wyjątkowo odrażające. Mając świadomość, że jest to mój ojciec oraz z racji jego wieku parokrotnie proponowałam mu swoją pomoc ale z mojego przekonania wynika ,że jej faktycznie nie potrzebuje bo ją ostatecznie odrzuca. Skłócił się z całą swoją i mojej mamy rodziną nie utrzymuje żadnych kontaktów sąsiedzkich ani koleżeńskich. Postanowiłam unikać z nim kontaktów nie odbierając tel. czy wiadomości bo ich treść to rodzaj nękania, ale ojciec wiedząc, że ich nie czytam i nie reaguję na nie zaczął je wysyłać do instytucji w której pracuję oczerniając mnie przedstawiając jako niewdzięczną córkę. Nie wchodzi w grę konsultacja specjalisty bowiem jej próby podjęte po śmierci mamy nie były udane . Sytuacja wydaje się patowa bowiem on chce by wszystko było na jego warunkach. Zadaję sobie pytania o granice do jakiej może posunąć się ojciec i proszę o podpowiedz co można zrobić w takiej sytuacji . 
KOBIETA, 47 LAT ponad rok temu

Szanowna Pani,

z opisu wynika, że ojciec jest człowiekiem, który stosuje przemoc psychiczną, myślę, że nawet nie widzi w tym problemu, ponieważ w taki sposób zachowuje się przez całe życie - manipuluje, podporządkowuje sobie innych. Zwykle osoby unikają takich ludzi, rozumiem, że Pani chciałaby utrzymywać kontakt z ojcem, wymaga to dużo cierpliwości i spokoju. Przemoc psychiczna to efekt funkcjonowania człowieka z problemami psychicznymi, poczucie własnej wartości (innych osób)- jest celem ataku, zrobi wszystko - zachowa się w określony sposób, aby sprawić przykrość w momencie kiedy osoba chce odejść lub będzie unikać kontaktu. Przemoc psychiczną - nękanie można zgłosić na policji - wszcząć procedurę niebieskiej karty, można o tym poinformować osobę stosującą przemoc psychiczną.
Pozdrawiam serdecznie

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty