O czym mogą świadczyć ataki bólu pod żebrami?
Dzień dobry,
mam taki problem już od dłuższego czasu, a każdy lekarz odstawia mnie z kwitkiem... Otóż co ok. pół roku mam mocne ataki bólu po prawej stronie pod żebrami. Bólom towarzyszą często ostre wymioty, biegunka, zażółcenie skóry i oczu. Trwają kilka dni i przechodzą na jakiś czas. Teraz miałam 5 atak. Cały czas mam podwyższoną bilirubinę, w tej chwili jest to 2.6. W poradni rodzinnej Pani Doktor stwierdziła, że to mogą być kamienie w pęcherzyku żółciowym i po zrobieniu badań, mój pęcherzyk był praktycznie cały czarny. Dziś miałam drugie badanie USG u innej Pani doktor i ona stwierdziła, że zarówno wątroba jak i pęcherzyk są czyste i może być to zespół gilberta.
Podczas ataków zgłaszałam się na pogotowie ratunkowe, lecz tam dostawałam jakieś leki na rozkurczenie i lekarze wymyślali jakieś niestworzone diagnozy - jeden, że to problem z wątrobą, drugi, że to grypa.
Żaden lekarz nie potrafi mi pomóc i nie wiem co mam robić. Do kogo powinnam się udać? (nawet prywatnie). Czy moje objawy i podwyższona bilirubina mogą wskazywać na kamicę w pęcherzyku, czy może to jakaś inna choroba?
Dodam też, że na przełomie 2015 i 2016 roku odchudzałam się, tj. odpowiednia dieta ćwiczenia fizyczne przez co udało mi się schudnąć z 70kg do 58. Teraz jednak znów przytyłam, gdyż ok roku temu przestałam ćwiczyć.
