Plamienie zamiast miesiączki i brak współżycia - co to oznacza?
Witam,
mam 19 lat. Od 3 lat stosowałam antykoncepcję w postaci pigułek (Y***), od 4 miesięcy nie stosuję tabletek i miałam okres już dwa razy, w odstępach mniej więcej co 47-50 dni. Teraz minęło już jakieś 53 dni od ostatniego okresu, a u mnie pojawiło się jakieś dziwne plamienie, takie lekko brązowe, czasem z krwią, i trwa już czwarty dzień. Od ok. 10 miesięcy nie uprawiałam seksu, więc to niemożliwe, żebym była w ciąży...
Stosowałam ostatnio dietę, ale nie żadną ostrą, tylko zdrową, mięso i warzywa. Prawie niczym się też nie stresowałam w ostatnim czasie. Wyjeżdżałam ostatni raz półtora miesiąca temu za granicę na 3 dni i właśnie przed tym wyjazdem miałam okres, koniec tego okresu miałam na tym wyjeździe - właśnie wtedy chciałam współżyć z chłopakiem, ale nie mieliśmy zabezpieczenia, więc zrezygnowaliśmy z tego pomysłu. Doszło jedynie do zbliżenia oralnego między nami.
Chciałabym wrócić ponownie do tabletek, ale wiem, że powinnam wziąć pierwszą w pierwszym dniu cyklu, ale wzięłam w końcu w trzecim dniu plamienia (rano), bo byłam na początku przekonana, że zaczyna mi się okres, jednak okresu ani śladu tylko to plamienie.
Czy to normalne? Czy mam brać dalej tabletki tak, jak zaczęłam? Czy to plamienie jest normalne po tym odstawieniu tabletek?
Nie bardzo mam, jak udać się teraz do mojego ginekologa, ponieważ jutro wyjeżdżam nad morze. Proszę o pomoc, bo zaczynam się martwić, co ze mną jest nie tak.
