Powikłania po szyciu krocza - co dalej robić?

Opisywałam wcześniej już mój problem. Podczas porodu nacięto mi krocze. W piątym tygodniu zaczęłam odczuwać tępy ból przy siadaniu i wyczułam zgrubienie w miejscu nacięcia krocza. Lekarz stwierdził, że to jeden szew wewnątrz się nie rozpuścił i naciął zgrubienie, bo stwierdził, że zrobił się ropień, z którego wypłynęła ropa z krwią i przepisał antybiotyk. Kazał naciskać w miejscu nacięcia, żeby wszystko wyleciało dokładnie. Byłam teraz na kontroli i lekarz powiedział, że szew otorbiał, ale skoro nie boli mnie i nie ma tam ropy, to go zostawiamy, bo być może jest tam płyn surowiczy, z którym można żyć. Kazał przyjść, gdyby zgrubienie zaczęło rosnąć albo gdyby zaczęła się tam gromadzić ropa.

Mam pytanie, czy możliwe jest, że szew jeszcze się sam rozpuści i wchłonie, a ta kulka, którą odczuwam przy siadaniu zejdzie? Bardzo proszę opisać, jak ewentualnie byłoby to usunięte, gdyby zaczęło ropieć i rosnąć. Dziękuję, Edyta

KOBIETA, 33 LAT ponad rok temu

Zdrowa żywność

Nie ma osoby, która przynajmniej raz nie spotkałaby się ze stwierdzeniem, że jesteśmy tym, co jemy. Żywność, którą spożywamy i trawimy staje się częścią nas samych, jednak wiele osób zapomina o tym i odżywia się niezdrowo.

Witam serdecznie!

Zasadniczo szwy rozpuszczalne powinny rozpuścić się do 4 tygodni po porodzie. Po tym czasie ginekolog powinien zdjąć szew mechanicznie podczas wizyty kontrolnej.

Wystąpienie ropnia w okolicy nierozpuszczonego szwu jest dodatkowym wskazaniem do jego usunięcia. Nie rozumiem, dlaczego Pani ginekolog przyjął postawę wyczekującą. Szanse na wchłonięcie szwu są już teraz znikome.

W obecnej sytuacji radziłabym udać się na ponowną wizytę do ginekologa i poprosić o zdjęcie szwu. Może Pani również skonsultować się z innym specjalistą.

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty