Powracający ból brzucha, co to może być?
Witam. Od kilku miesięcy powraca mi "kłujący" ból brzucha na wysokości żołądka z lewej strony. Zaczyna się niewinnie a po kilku minutach, skręca mnie do tego stopnia, że nie mogę wziąć głębokiego oddechu - bo boli jeszcze bardziej. Prawie za każdym razem ból "promieniuje mi" w okolice lewej łopatki - przez co jestem lekko odrętwiała - to też mówiłam doktorowi, ale przepisał mi tylko leki przeciwbólowe (które swoją drogą nie pomagają). Miałam robione usg w sierpniu i dzisiaj wyniki są dobre. Dzisiaj tylko miałam wzdęte jelita, ale doktor powiedział, że nie ma się czym przejmować. Badanie krwi miałam robione już jakiś czas temu- tylko w sierpniu chcąc oddać krew po raz trzeci powiedziano mi, że mam wyniki w porządku tylko leukocyty podwyższone. Dodam, że jak zaczyna boleć mnie brzuch to robi mi się nagle zimno i dłonie mi się zaczynają pocić. Ponadto "wypuszczam" nadmierne gazy, "wydaję" przeróżne odgłosy z brzucha i w tych okresach kiedy występuje ból chodzę prawie co godzinę oddać mocz. Jeśli chodzi o stolec to początkowo mam biegunkę, po czym po kilku dniach mam problem z jego oddaniem (jest taki papkowaty), kolor jest ni to czarny ni brązowy. Dodam, choć może to nie jest ważne, że od jakiegoś roku strasznie wypadają mi włosy (brałam na to witaminy, ale nie pomagały) i zrobiłam się bardzo "płaczliwa". Czy możliwe, że to zwykła nerwica albo stres? I czy naprawdę tak jak powiedział lekarz "nie mam się czym martwić"? Bardzo bym prosiła o odpowiedź.