Witam,
Ważne jest leczenie osoby nie objawów,ważniejsze jest Pani samopoczucie jako pacjenta, autentyczna pomoc i zrozumienie okazywane przez specjalistów, niż skupianie się na sformułowaniu, na etykietce którym "nazwano" objawy, trudności czy też rodzaj cierpienia.
Rozumiem, że diagnoza, którą Pani siebie opisuje i którą Pani otrzymała może budzić niepewność, może budzić sprzeciw w sytuacjach, gdy "raz postawiona diagnoza" zaczyna żyć własnym życiem i pozostaje z Panią "na zawsze" mając wpływ na ocenę przez inne osoby Pani zachowań i cech a także wpływając na to jak Pani samą siebie postrzega...
Na szczęście nie jest Pani osamotniona w swojej codziennej walce o ocalenie zdrowia psychicznego, o wyrwanie się poza "etykietkę i związane z nią skojarzenia" pochodzącą z karty wypisu ze szpitala!. W tym trudnym doświadczeniu związanym z "byciem pacjentem z etykietką" może Pani liczyć na wsparcie bliskich i terapeuty, którzy dostrzegają Pani cierpienie i zachowania, które nie pokrywają się z wymyśloną przez diagnostyka albo innych ludzi koncepcją.
pozdrawiam
A.Aleksandrowicz
https://www.facebook.com/pages/Psychoterapia-Anga-Aleksandrowicz/849652415108571?ref=hl
10 lat temu to szmat czasu. z całą pewnością dokonały się zmiany z tym czasie w Pani życiu. Ma Pani na to "świadków" - Pani sama, znajomi, terapeuta. Diagnoza to nie wyrok, więc zachęcam do budowania myślenia o sobie poza "tą diagnozą". Przecież nie nazywa się Pani Dysocjacja Dekompensacja, tylko ma Pani jakieś imię, nazwisko, upodobania, coś Pani lubi robić, z czegoś się śmiać, coś Panią wzrusza, kogoś Pani lubi etc... Doświadczenie sprzed lat, to Pani historia, która coś wniosła do Pani życia, ale nie Pani. Życzę wszystkiego dobrego w poszukiwaniu siebie, takiej, jaką chce Pani siebie widzieć.
Dzień dobry,
Czy czuje się Pani jakoś skrzywdzona poprzez niesprawiedliwą diagnozę? Jakie to ma dla Pani znaczenie - ta diagnoza?
Jeśli robi Pani postępy w terapii - wszystko jest w porządku.
Rozumiem, że Pani poddaje tę diagnozę w wątpliwość i chciałaby usłyszeć, że nie ma osobowości dyssocjalnej. Jednak bez pogłębionego wywiadu, przez internet, nikt Pani diagnozy nie wystawi. Istotne są np. przyczyny próby samobójczej, to czy żyje Pani obecnie w trzeźwości itp, i wiele wiele innych.
Pozdrawiam serdecznie.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- CHAD a śmierć samobójcza przyjaciela – odpowiada Mgr Arleta Balcerek
- Podejrzenie osobowości dyssocjalnej – odpowiada Mgr Ewelina Kazieczko
- Terapia traumatycznych przeżyć z dzieciństwa – odpowiada Lek. Izabela Ławnicka
- Jak powstrzymać swoje myśli samobójcze? – odpowiada Dr Anita Rawa-Kochanowska
- Niedojrzałość emocjonalna i próba samobójcza u partnera – odpowiada mgr Patryk Goleń
- Brak sensu życia po traumatycznych przeżyciach – odpowiada Mgr Sylwia Nowak
- Mój chłopak, który był dla mnie wszystkim się zabił. Depresja powraca. Gdzie szukać pomocy? – odpowiada Agnieszka Jamroży
- Myśli samobójcze, okaleczanie się i próba samobójcza – odpowiada Mgr Katarzyna Schilf
- Myśli samobójcze u 23-latki – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Myśli samobójcze po odwyku alkoholowym – odpowiada Mgr Ewa Czernik
artykuły
Syndrom ocalałego dotyka uchodźców. Jak go rozpoznać i pomóc?
Mogłoby się wydawać, że Ukraińcy, którzy imigrują
Jak człowiek staje się dyktatorem? Psychiatra: W jego głowie pojawiają się upiory z przeszłości związane z różnymi lękami
Do czego są zdolni dyktatorzy tacy jak Putin? Czy
"Dylemat wagonika". Prosty test na to, czy jesteś psychopatą
Już w roku 1967 brytyjska filozofka Philippa Foot