Problemy z karmieniem dziecka

Witam, mam problem z moją 11-miesięczną córką. Bardzo proszę o poradę w dwóch kwestiach. Przede wszystkim jest bardzo drobniutka. Waży 6,5 kg i od ponad pół roku nie chce nic jeść. Jeśli je, to tylko łyżeczką. Nigdy nie chciała butelki. Każde karmienie to dramat. Uspokajają ja reklamy w telewizji i czasami bajka albo jakieś przedmioty do rączki i wtedy udaje mi się wcisnąć łyżeczkę. Wiem, że robię źle, ale nie znam innego sposobu, aby mała jadła. Może głupio to zabrzmi, ale ona nigdy chyba nie była głodna i nie ma ulubionej rzeczy, którą chciałaby jeść. Wprowadziłam stałe pory karmienia, małe porcje, zróżnicowane posiłki. Nic nie pomaga. Piję tylko wodę i to troszeczkę, nie lubi owoców i soczków. Co mogę zrobić, aby moja córka choć troszkę jadła. Wyniki badań małej są ok. Lekarze nie widzą żadnego medycznego problemu. Wszystko jest ok. Drugi problem dotyczy spania. Mała chce tylko ze mną a pierś traktuje jak smoczek. Budzi się bardzo często. Nie potrafi zasypiać. Już nie je piersi w dzień a w nocy to trudno nazwać jedzeniem. Po prostu przy niej zasypia. Próbowałam uczyć ją spać różnymi sposobami, ale nic nie pomagało. Kończyło się na panicznym płaczu i wymiotach. I tu wpadałam w błędne koło, bo wszystkie moje wieczorne starania nakarmienia małej "lądowały na podłodze". Bardzo proszę o pomoc.

KOBIETA, 1 LAT ponad rok temu
Mgr Kamila Drozd Psycholog
80 poziom zaufania

Witam serdecznie! Drogą internetową nie da się postawić diagnozy, a tym samym dać konkretne wskazówki postępowania z dzieckiem. W liście relacjonuje Pani dwa główne problemy dotyczące Pani 11-miesięcznej córeczki. Pierwszy problem dotyczy kłopotów z karmieniem dziewczynki, drugi – dotyczy trudności ze spaniem dziecka. Jeżeli lekarze nie dostrzegają problemu medycznego, uważają, że dziecko rozwija się prawidłowo, ma dobre wyniki badań, być może przyczyn problemów należałoby szukać w czynnikach natury psychologicznej. Przez Internet mogę niestety tylko „gdybać”. Po przeczytaniu Pani listu pomyślałam w pierwszym momencie o nadpobudliwości psychoruchowej. Co prawda, ADHD zwykle diagnozuje się w wieku szkolnym, kiedy dziecko nie jest w stanie wysiedzieć na lekcji przez 45 minut, łatwo się dekoncentruje i wykazuje problemy w nauce, to jednak pierwsze niespecyficzne symptomy zespołu hiperkinetycznego można już zaobserwować w wieku niemowlęcym. Dzieci nadpobudliwe mają trudności z zasypianiem, śpią bardzo niespokojnie, kilkakrotnie się wybudzają, często z płaczem i krzykiem. Ich problemów ze spaniem nie można uzasadnić kolką jelitową czy inną dolegliwością ze strony układu pokarmowego. Maluchy z ADHD łatwo się złoszczą i denerwują, łatwo wyprowadzić je z równowagi. Ich ruchy mogą być bezcelowe, szybko nudzą się zabawkami i innymi aktywnościami. Bardzo często mają problemy z jedzeniem, jak Pani córeczka – jedzą jakby w pośpiechu, w szybkim tempie, mają kiepski odruch ssania, czasami nie chcą w ogóle jeść. Obserwuje się u takich maluchów biegunki i wymioty. Jeżeli wypróbowała Pani różnych strategii radzenia sobie z problemami (wciskanie łyżeczki do rączki dziecka, włączanie reklam w telewizji, by uspokoić dziecko, ustalenie stałych por karmienia, urozmaicanie posiłków, usypianie dziecka przy piersi itp.) i nadal nic nie pomaga, proponowałabym udać się z dzieckiem do psychologa rozwojowego, który przyjrzałby się maluszkowi od strony psychologicznej. Zachęcam do przeczytania artykułu: http://portal.abczdrowie.pl/adhd-u-niemowlat Pozdrawiam i życzę powodzenia!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty