Problemy z napadami płaczu u 18-latki

Witam, mam 18 lat, płeć żeńska. Od długiego czasu mam problemy z napadami płaczu. Nie umiem podać konkretnej przyczyny dlaczego tak się dzieje. Czasami są one tak silne ze chciałabym krzyczeć z bólu, który potęguje się w mojej głowie. Ostatnio działo się ze mną coś dziwnego, zły humor, przygnębienie, nieustanny placz, ktoś powiedział, ze mogą to być ataki paniki ale nie jestem w stanie sama tego stwierdzić. Nie umiem sobie z tym radzić i nie wiem jak temu zaradzić i jakie kroki podjąć. Czy to naprawdę mogą być ataki paniki?
KOBIETA, 19 LAT ponad rok temu

Dzień dobry,
Doradzałabym wizytę konsultacyjną u psychologa psychoterapeuty, gdyż pomocna być może okazałaby się terapia. Opisane objawy nie pozwalają mi na jednoznaczne wypowiedzenie się odnośnie problemu. Mam za mało informacji i nie wiem też jak dokładnie taki rzekomy atak paniki u Pani wygląda. Istnieje taka możliwość, że to napady paniki lub początki depresji. W przypadku paniki odczuwałaby Pani ogromny lęk i poczucie, że za chwilę Pani umrze np. dostanie zawału serca lub straci kontrolę nad sobą np. "utraci zmysły", zachoruje psychicznie. Osoby z zaburzeniem lękowym z napadami paniki źle interpretują sygnały z ciała i zaczyna im się wydawać, że np. przyspieszone bicie serca ze strachu jest objawem zawału; zawroty głowy doprowadzą do utraty przytomności;uczucie duszności sprawi, że się uduszą. Dolegliwości fizyczne spowodowane są silnym stresem, bo będąc w lęku o własne życie szybciej bije serce, przyspiesza oddech, osoba poci się, odczuwa suchość w ustach itp. Nie są to jednak objawy nadchodzącej katastrofy a jedynie przejawy stresu. Napad rozpoczyna się nagle, rozwija się w ciągu 2-10 minut a następnie stopniowo ustępuje. Częstotliwość napadów to od kilku w miesiącu do kilkudziesięciu dziennie. W tym miejscu rodzi się pytanie, czy ten opis do Pani pasuje (?). Zastanawia mnie to sformułowanie odnoszące się do bólu głowy, bo nie wiem czy chodzi o ból fizyczny czy ogromne cierpienie rodzące się w Pani psychice. Ogólnie obniżony nastrój i skłonność do częstego płaczu nie stanowią kryteriów diagnostycznych i nie są typowe dla lęku napadowego a raczej dla depresji. Istnieje także możliwość współwystępowania zaburzeń. Z pewnością wymaga Pani konsultacji oraz pomocy specjalisty. Jeśli okazałoby się, że cierpi Pani na zespół lęku panicznego to polecam terapię poznawczo - behawioralną najskuteczniejszą w jego leczeniu. Mam nadzieję, że wszystko wkrótce się wyjaśni.
Pozdrawiam serdecznie,
Katarzyna Kulczycka
http://psycholog-kulczycka.pl/

0

Witam Panią,
Nie wspomina Pani nic o tym, jaki tryb życia Pani prowadzi.
Czy przeżywa lub przeżywała Pani jakieś stresujące sytuacje?
Czy w Pani życiu wydarzyło się coś szczególnego?
Napady płaczu nie są objawem ataków paniki.
Problemy, które Pani opisuje mogą być reakcją obronną
ludzkiej psychiki na stres, lęk, przeżywane emocje,
czy traumatyczne przeżycie w przeszłości.
Nikt nie płacze bez powodu.
Istnieje wiele przyczyn nadmiernej emocjonalności i płaczliwości.
Pani objawy mogą wskazywać na zaburzenia nerwicowo – depresyjne.
Jednak rzetelną diagnozę można postawić tylko podczas
osobistej konsultacji.
Przede wszystkim ważne jest, żeby Pani problem został
prawidłowo zdiagnozowany.
Żeby Pani pomóc, trzeba poznać dokładnie naturę Pani problemu,
dotrzeć do jego źródła, i na tej podstawie opracować
właściwą metodę terapii.
Zachęcam Panią do skonsultowania problemu z psychologiem
i do spotkań terapeutycznych, podczas których odzyska
Pani spokój, równowagę wewnętrzną i radość życia.
Gdyby chciała Pani porozmawiać ze mną o problemie,
to zapraszam do kontaktu.
Istnieje możliwość konsultacji online,
np. za pośrednictwem komunikatora Skype.
Pozdrawiam serdecznie

Hanna Markiewicz,
psycholog,
e-mail: psycholog24x@gmail.com
tel. 505 075 298,
http://psycholog24online.pl

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty