Przerwa w braniu tabletek - czy lekarka miała rację?
Witam! Biorę obecnie h*******. Byłam na wizycie u ginekologa (musiałam zmienić na innego lekarza), dowiedziałam się wielu niepokojących rzeczy i chciałabym zasięgnąć drugiej opinii. Miałam nieregularne miesiączki, a dokładniej równo co dwa tygodnie; w wieku 18 lat zaczęłam brać antykoncepcję w celu uregulowania miesiączki. Po 2 latach brania zrobiłam przerwę, wrócił cykl dwutygodniowy, a po 2 miesiącach miesiączka w ogóle zniknęła. Wróciłam do tabletek i biorę je do tej pory. Lekarka powiedziała, że muszę zrobić miesięczną przerwę, w której zrobię badania hormonalne, bo to niedopuszczalne, żebym brała tabletki tak długi czas bez przerwy. Dodała również, że może antykoncepcja nie jest mi potrzebna, bo mogę być bezpłodna (na jakiej podstawie tak stwierdziła, nie wiem). Boję się, że gdy znowu odstawię tabletki, mój organizm zwariuje. Co roku badam krew, zawsze badam tarczycę, morfologię krwi, robię próby wątrobowe. Wszystko mam w normie (jednak nie miałam nigdy dokładnych hormonalnych badań). Co teraz? Czy lekarka ma rację? Tabletki biorę od prawie 5 lat, z jedną dłuższą przerwą, podczas której organizm się buntował.