Skąd bezsenność i duszności? Jeszcze raz proszę o radę
Od 3 miesiecy, po urodzeniu Hani, czuję się dziwnie. Na początku to były bezssenne noce ciągle zamartwiałam się, czy mam mleko, czy się najada. Teraz ze spaniem jest trochę lepiej, pod tym względem sę dni, kiedy zasypiam od razu i śpię do rana z przerwami na karmienie dziecka, ale są też dni, kiedy nie mogę usnąć i dopiero nad ranem lapię drzemkę. Kiedy nie mogę usnąć, to zaraz serce wali mi jak mlot. Do tego często, jak jestem niewyspana, to płaczę, nie mam na nic siły.
Ponadto od 2 miesięcy bardzo ściska mnie w gardle - proszę powiedzieć, co może być przyczyną ściskania w gardle? Dodam jeszcze, że nic mnie nie cieszy, wychodzę z dziećmi na psacer, sprzątam, gotuję, ale bardziej z tego, że nikt za mnie tego nie zrobi. Nie czuję też jakiejś więzi między córką a mną. Opiekuję się nią, wychodzę na spacery, kąpię, przewijam, ale nie ma tej więzi jaka była z pierwszą córką, która teraz ma 3 latka.
Nie mam ochoty na spotkania z ludźmi. Szczególnie jak wychodzę na spacer to nie chcę, żeby ktoś mnie spotkał znajomy jak będę z dziećmi, szczególnie z Hanią, bo nie wiem, jak zapłacze, co mam robić. Proszę o radę: co to jest, gdzie się udać i czy da się to wyleczyc? A szczególnie proszę o radę, dlaczego mam problemy ze spaniem i dlaczego tak mi serce wtedy wali, jak młot, jak się kładę.