Skąd u mnie kolorowe linie, gdy patrzę przed siebie?
Witam, mam 21 lat, od paru miesięcy 'mruga' mi wzrok, najbardziej wizja obwodowa, dodatkowo jak szybciej mrugam widze kilka kolorowych linii, w ktorych miejscu mam wrazenie jakby szybko padal 'deszcz' z gory lub cos by pociągało wzrok. Od 2 lat zaczeły występować u mnie błyski i mroczki, ale dopiero ten symptom zaczął mnie strasznie drażnić i martwić. Byłem u okulisty który badał mi wzrok, jedynie stwierdził mętne ciało szkliste, ostrość wzroku bez zmian od 3 lat (dobra). Miałem rezonans głowy jak leżałem w szpitalu, pokazał jedynie torbiel 8x5mm w lewym płacie - neurolog mowi ze to nie od tego, jeszcze MRI C - zniesiona lordoza fizjologiczna, obnizenie i odwodnienie krazka c5-6, centralne wypukliny c5-6 i c6-7 1,5mm w niewielkim stopniu uciskajacec worek opony twardej - wg neurologa to też nie przez to. Pytanie moje więc: przez co? co dalej badac? gdzie pojsc? Temat nerwicy też mam za sobą, gdyz probowałem różnych leków i nie przynosi mi to poprawy, więc czy to SM, borelioza? Czy to przez kręgosłup? Liczę na jakiś trop, powtarzam że konsultacje neuro i okulistyczne juz za mna wiec licze na kreatywnosc. Pozdrawiam