Słaby wzwód prącia uniemożliwiający penetrację
Mam 25 lat i już od wieku nastoletniego miałem pewne wątpliwości dotyczące tego, czy moje erekcje są prawidłowe i pełne. W trakcie masturbacji, gdy jestem podniecony mój członek jest w miarę sztywny - największą sztywność osiąga, gdy napnę mięśnie brzucha. Wówczas, gdy ciało mam w pozycji stojącej, to członek ustawiony jest prawie poziomo (nieco w dół). Ale momentalnie (już po 2 sekundach) opada, jeśli nie dotykam go i jeśli przestanę przeć na brzuch, aż erekcja całkiem ustąpi, co następuję również dość szybko. Tak już jest od wieku nastoletniego - tak jakby występowały problemy z podtrzymywaniem penisa przez więzadło wieszadłowe oraz z zatrzymywaniem krwi w penisie. Twierdzę tak na podstawie porównywania swojego penisa do genitaliów osób występujących w filmach porno, u których erekcja wygląda na dużo silniejszą. W trakcie masturbacji problem ten jest mało kłopotliwy - po prostu mam członka nie usztywnionego maksymalnie i nie podtrzymanego dość wysoko przez więzadło.
Duży problem mam w trakcie uprawiania stosunków z partnerką. Życie seksualne rozpocząłem niedawno - 2 lata temu i od samego początku problemy były ogromne - nie udawało mi się w ogóle doprowadzić do wzwodu, nawet przy pomocy masturbacji i pieszczot oralnych partnerki. Po kilku próbach postanowiłem zażywać ziołowy suplement diety Falumax. Tabletki te pomogły niesamowicie- osiągałem bardzo mocne erekcje, a członek był tak sztywny i skierowany wysoko do góry, jaki nigdy wcześniej nie był w moim życiu. Udawało mi się przez dwa lata prowadzić udane życie seksualne z partnerką. Początkowo zażywałem te tabletki według zaleceń - codziennie, ale już po paru tygodniach stwierdziłem, że wystarczą dwie tabletki - 1 rano i 1 wieczorem przed stosunkiem. Ponieważ seks uprawiam rzadko - co ok. 2 tygodnie, to brałem te tabletki w ilości 2 szt. co 2 tygodnie. Zdarzały się również przerwy miesięczne i dłuższe.
Niedawno Główny Inspektorat Farmaceutyczny wycofał jedną z partii tabletek Falumax, gdyż zawierały substancje lecznicze niedozwolone w produktach żywieniowych. Osobiście posiadałem tą partię i podejrzewam, że zawierały ukrytą substancję typu sildenafil. Spożywałem je nie wiedząc, że zawierają takie substancje. Obecnie próbuję współżyć z partnerką zażywając Falumax z nowszych partii, ale wróciłem do sytuacji z początku życia seksualnego. Każda próba seksu skutkuje porażką - nie osiągam wzwodu lub jest on słaby - nie dający możliwości penetracji. Podczas masturbacji problemów zasadniczo nie mam- mimo pewnych wątpliwości dotyczących siły mojej erekcji, to ona jednak występuje i pewnie nawet pozwoliłaby mi na uprawianie seksu, gdyby była taka sama w trakcie zbliżeń z partnerką.
Moje pytania są następujące: czy moje problemy mają podłoże wyłącznie psychiczne, czy jest też jakiś problem natury organicznej, którym należy się zająć? Rozumiem, że skoro udaje mi się osiągać wzwód w trakcie masturbacji, to jedną ze składowych moich problemów są czynniki psychologiczne... ale czy tylko? Jak dalej postępować? Dodam, że latami masturbowałem się (praktycznie codziennie) oglądając filmy pornograficzne. Dodam także wykonywałem wiele badań celem wykluczenia różnych chorób powodujących impotencję. Wszystkie wyniki mam rewelacyjne i na podstawie badań mogę stwierdzić, że nie mam cukrzycy (hemoglobina glik. w normie, cukier na czczo w normie), ciśnienie krwi mam w normie, hormony tarczycy w normie, męskie hormony LH, FSH, prolaktyna w normie, rewelacyjny poziom testosteronu - 8,34 ng (norma 1,95-11,38ng/ml). W przeszłości miałem usuwany wodniak jądra, a także żylaki powrózka nasiennego (laparoskopowo). Jestem szczupły, nie palę, uprawiam sport - regularnie pływam.