Strach przed dorosłością
Mam 20 lat. Żyję w ciągłym strachu. Boję się dorosłości. Mam wrażenie, że rodzice przestali mnie kochać tylko z racji wieku. Dorosłość kojarzy mi się z przyzwoleniem na zło, agresją, opuszczeniem. Boję się, że już nikt mi nie pomoże, że moje życie będzie już tylko gorsze. Nie chcę wolności, boję się słów "To twoja sprawa."Coraz częściej płaczę w samotności, myślę o samobójstwie, nie mam żadnej radości życia (czy w ogóle istnieje coś takiego?). Czy wiara w lepsze życie byłaby naiwnością? Co robić