Twardnienie brzucha w ciąży - czy powinnam się niepokoić?

Witam. Jestem w 19 tygodniu ciąży. Od około tygodnia zauważyłam twardnienie brzucha w ciąży - zwłaszcza wieczorem w pozycji siedzącej. Objawia się to pojawieniem się bardzo twardego miejsca. Czasami to twardnienie jest po prawej, czasami po lewej stronie podbrzusza - dodam, że pojawia się ono bardzo nisko, mniej więcej na poziomie pachwin. Początkowo odczuwam to jako mrowienie, po czym czuję wyraźnie twardnienie (początkowo myślałam, że to może ruchy dziecka). Twardnienie to pojawia się kilkakrotnie w ciągu krótkiego czasu, głównie właśnie wieczorem, w pozycji siedzącej (nie leżącej), po czym ustępuje. Chciałam zapytać, czy jest to coś niepokojącego, czy twardnienie brzucha w ciązy to normalny objaw w takim stadium ciąży? Dodam, iż ostatnio pobolewa mnie brzuch, czasami pojawia się kłucie w podbrzuszu (nie jest to ciągły ból). Kiedy powinnam się niepokoić? Następną wizytę mam dopiero za 2 tygodnie. Czy powinnam udać się wcześniej do lekarza?
KOBIETA, 29 LAT ponad rok temu

Witam serdecznie!
Skurcze macicy zwykle występują pod postacią twardnienia brzucha. Po 20 tygodniu ciąży pojawiają się skurcze Braxtona-Hicksa, będącymi skurczami fizjologicznymi przygotowującymi powoli do porodu. W Pani przypadku, gdy pierwsze objawy pojawiły się około 18 tygodnia ciąży wskazana jest wizyta kontrolna u lekarza, który wykluczy patologię w obrębie szyjki macicy. Zdarza się bowiem, że podobne objawy mają miejsce w trakcie skracania szyjki, co predysponuje do wystąpienia porodu przedwczesnego. Objawami dodatkowo alarmującymi są plamienia, których jednak Pani nie zgłasza.
Kłucie z kolei jest spowodowane rozciąganiem więzadeł macicy na skutek wzrostu macicy i płodu.
Pozdrawiam.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Problemy z brzuchem - czy powinnam się niepokoić?

Mam 16 lat i jak dotąd wydawało mi się, że jestem okazem zdrowia. Ostatnio zauważyłam, że coś jest nie tak z moim organizmem. Zaczął pobolewać mnie brzuch z prawej strony. Wieczorem i rano bóle się nasilały, w jeden dzień aż nie mogłam wytrzymać. Pomyślałam, że to jakaś niestrawność czy coś w tym stylu. Być może, że przesadziłam w jedzeniu itd. Po prostu domyślałam, że przejdzie "tak, o", bez interwencji jakiegokolwiek lekarza czy specjalisty. Jakoś tydzień ze wszystkim zwlekałam. Zachorowała moja kuzynka, więc ciocia i mnie zabrała do lekarza, by się przekonać czy to na pewno nic groźnego. Po opisaniu moich dolegliwości, pani doktor od razu kazała mi się położyć i przejrzała mój brzuszek. Popatrzyła na mnie po dotknięciu miejsca wskazanego przeze mnie - miejsca, w którym ogromnie mnie bolało - i stwierdziła, iż natychmiast muszę zrobić badania CRP. Podejrzenia padały na wyrostek, choć nie była do końca pewna. Brzuch chirurgicznie był miękki. Pobrano mi krew, ale wpierw wypytano mnie o nogę, czy mogę unieść prawą. Nie miałam pojęcia, czy noga ma coś z tym wspólnego, ale bolała mnie w rzeczy samej, lecz myślałam, że to zakwas czy coś w tym stylu. Odebrałam wyniki. Nie znam się na tym wszystkim, ale niektóre miałam podwyższone...a zwłaszcza leukocyty. Norma wskazywała na 0,2-5, przy czym ja miałam 17,19. Wystraszyłam się niesamowicie. Lekarz wysłał mnie do szpitala dziecięcego. Tam doktor mnie przebadał, powiedział, że nie wygląda mu to na wyrostek i posłał na USG jamy brzusznej. No cóż, tam stwierdzono obecność jakiegoś płynu. Lekarz oznajmił, że może to być pęknięty torbiel jajnikowy. Dał skierowanie na konsultację ginekologiczną. Ale gdy zobaczyłam jak niemiła jest pani ginekolog, odmówiłam wykonania jakichkolwiek badań w moim ciele - z racji z tego, że to by była pierwsza moja wizyta, a ja mam styl i godność, którą ona łamała każdymi słowami. Natomiast inna pani ginekolog powiedziała, że czasem się tak dzieje. Jeśli nie ma takich ostrych bóli to nic mi nie zagraża. Mam przyjść do niej, gdy skończy mi się miesiączka, a ja obawiam się, że wcale jej nie dostanę. Czy pan doktor wie może, czy na pewno nic mi nie zagraża? Nie mam temperatury, wymiotów. Jestem senna i mam tylko nudności. Tak naprawdę odsyłają mnie od lekarza do lekarza, a ja staję się coraz bardziej bezradna. Widzę, jak tym wszystkim przejmują się moi rodzice. Proszę o pomoc.

KOBIETA, 16 LAT ponad rok temu

Witam serdecznie,

Niestety, ale przez internet diagnozy postawić się nie da! Aby lekarz mógł powiedzieć coś o stanie zdrowia pacjenta koniecznie musi go zbadać, mieć dostęp do pełnych wyników badań i możliwość rozmowy. Trudno mi uspokajać Cię lub pisać, że coś jest nie tak, mając jedynie fragmentaryczne informacje, z których tak naprawdę nic nie wynika. Myślę, że powinnaś porozmawiać o stanie zdrowia ze swoim lekarzem pediatrą.

Pozdrawiam serdecznie

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Co robić z twardnieniem brzucha w ciąży?

Witam jestem w 21 tygodniu ciąży. Od 18 tygodnia mam twardnienia brzucha są one bardzo często nawet 10-15 na dobę. W 19 tyg leżałam w szpitalu. Od 19 tygodnia szyjka jest miękka ale długa i zamknięta. Do tej pory szyjka nadal jest miękka ale bez zmian w długości czy powinnam się niepokoić. Przyjmuje leki rozkurczowe ale nie pomagaja oraz nospe. Co robić?
KOBIETA, 22 LAT ponad rok temu
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty