Wada serca a antykoncepcja hormonalna?
Witam. Mam takie pytanie, bo ostatnio mnie nurtuje dosyć często. W wieku 3 lat przeszłam operację serca, był to ubytek w przegrodzie międzykomorowej. Wada jest już całkowicie wyleczona, nie biorę żadnych leków, nie mam żadnych niepożądanych i niepokojących objawów. Mniej więcej 4 lata temu wykryto u mnie śladową falę niedomykalności mitralnej. Kilka miesięcy temu byłam na badaniu i zostało to zapisane, jako IM I stopnia. I tutaj pojawia się moje pytanie. Czy w takiej sytuacji będę mogła zażywać tabletki antykoncepcyjne? Na nic więcej się nie leczę i nie choruje. Tej niedomykalności na co dzień wcale nie odczuwam, gdybym nie poszła jakiś czas temu na echo serca, to nic bym o niej nie wiedziała, nie daje mi żadnych objawów. Normalnie ćwiczę, biegam, uczęszczam na tańce. Proszę o odpowiedź z uzasadnieniem, jeżeli będę mogła brać, to dlaczego, i jeżeli nie, to również dlaczego. A jeżeli tabletki nie wchodzą w grę, to może plastry albo jakiś inny rodzaj antykoncepcji hormonalnej? Powiem szczerze, że nie wyobrażam sobie używania tylko i wyłącznie prezerwatyw przez cale życie i taka perspektywa, by mnie załamała... Z góry dziękuję za odpowiedź.