Wyniki badań i choroba u 37-latka
Witam
Moja historia choroby zaczeła sie w listopadzie od przeziębienia zapalenia gardła bez gorączki ogólne osłabienie.Na głowie wezeł za uchem obok niego krosta boląca po czasie zrobił sie strup Dostałem antybiotyk na 6 dni.
Miedzy czasie zauważyłem guza za prawą żuchwą pod uchem. Jest twardy nie rusza nie boli.Internista stwierdził ze to wezeł albo cos co zotało po np infekcji ucha(nie przypominam sobie) Morfologia zrobiona Lekko podwyższone erytrocyty i lekko monocyty. crp w normie.
Antybiotyk skończył sie gardło w zasadzie wrociło do normy. Za to osłabienie zostało, raz było lepiej raz gorzej po 2 tygodniach powrót do przychodni lekarz zlecił badanie tarczycy, spirometrie rtg klatki piersiowej Wszystko w normie.
Po tygodniu postanowiłem wrocić lekarz zalecił powtorzenie morfologii proby watrobowe
Morfologia w 100% w normie
Proby watrobowe jedynie ALT 42
Diagnoza lekarza MONONUKLEOZA (?)
Stwierdził że moje osłabienie wynika włanie z tego i musze to jeszcze przecierpieć.
Za moją namową skierował mnie na USG tego guzka.
Badanie nie wykazało zadnych nie prawidłowosci "pod kadem żuchwy wezeł 5mm odczynowy gładki bez patologicznych"
Teraz pytanie pomimo tego ze probowałem dr. wytłumaczyć w którym miejscu jest to czy lekarz mógł coś pomylić, nie zwrocić uwagi bo nie wydaje mi sie żeby ten guz miał pół centymetra.
No coż stwierdziałem ze nie bede dyskutował ze starym doświadczonym lekarzem i ucieszony ze wszystko jest ok odpuściłem.
Mineło około 2 tygodnie i znów boł gardła powiekszone tym razem wezły chłonne podżuchwowe. Powrót do lekarza który po obejzeniu stwerdził wirusówke przepiał płukanie gardła Glimbaxem.
Minał tydzien gardło wrociło do normy wezły zostały.
na tą chwile osłabienie jakby doskwierało mniej i wracało na tory ale do pełnej formy jeszcze mi brakuje, martwi mnie tylko ten guz który jakby każdy lekarz bagatelizował.
Co mam robić dalej gdzie sie udać kogo poradzić i pytanie czy to rzeczywiste MONO.
