Witam!
Dysplazja małego stopnia, czyli CIN I, to stan, który sprzyja powstaniu nowotworu. Nieleczony, po upływie lat może przekształcić się w CIN II (dysplazja średniego stopnia) i z czasem w CIN III (dysplazja dużego stopnia - rak nieinwazyjny), a potem w raka szyjki macicy. Proszę się na razie nie denerwować - jeśli będzie Pani odpowiednio leczona i będzie się Pani poddawała regularnym kontrolom, do powstania raka nie dojdzie. Tylko nie wolno Pani tego zaniedbać!
Podejrzewam, że postępowanie lekarzy względem Pani będzie takie, że będzie Pani poddana obserwacji (cytologia np. co pół roku). Zmiana prawdopodobnie sama ustąpi z czasem. Jeśli tak się nie stanie lub jeśli zmiana stanie się bardziej zaawansowana (CIN II) - zostanie przeprowadzony zabieg konizacji (wycięcie zmiany). Proszę się nie denerwować - jeśli nie zaniedba Pani regularnych kontroli i podda się Pani wskazaniom lekarzy, wszystko będzie dobrze.
Wyraz "ogniskowy" oznacza tylko tyle, że zmiana jest ograniczona, nie zajmuje dużej powierzchni.
Pozdrawiam!