Zaburzenia miesiączkowania a osłabienie, stany podgorączkowe i zasłabnięcia
Od ok.3 lat mam zaburz. miesiaczk. 27 -40 dni. Lekarz mówi, że nie muszę badać hormonów,leczyć się jeśli nie planuję ciąży.Coraz gorzej się czuję, mam wrażenie, że zawsze jestem "tuż przed" miesiączką. Miałam ostatnio epizod zasłabnięcia, potem długi czas osłabienia, stany podgorączkowe (badania internist. ok) i dopiero pojawienie się miesiączki przyniosło mi ulgę(?).Po miesiączce znów dziwne napadowe osłabienia z uczuciem odpływania krwi z głowy, kołatanie serca.Czy może to być wina hormonów?