Zanik popędu płciowego
Witam, mam 27 lat, nigdy nie miałam dużego popędu płciowego. Od jakiegoś roku on stopniowo zanikał. Od ok. 3 miesięcy zanikł on praktycznie w ogóle. Pół roku temu odstawiłam tabletki antykoncepcyjne, myślałam, że to od tego. Stosunek nie sprawia mi przyjemności, a chyba przez to stał się bolesny (mam kontrolowaną nadżerkę). Nigdy nie miałam problemu z orgazmem. Od ok. 3 miesięcy nie osiągam go, z partnerem jestem 1,5 roku. Mieliśmy drobne problemy, ale wydaje mi się że nie na tyle by miały aż taki wpływ na życie erotyczne. Pracy nie mam stresującej, czasem bywam zmęczona jak każdy, ale kiedyś prowadziłam bardziej niezdrowe życie a popęd był. Zdrowo się odżywiam! Pół roku temu robiłam badania podstawowe (m.in. na tarczycę też) wszystko jest ok, miewam nieregularne miesiączki, ale odstępy nie są duże (od 3-8 dni). Krwawienie standardowe (ok. 4 dni), więc wydaje mi się, że to raczej nie wina hormonów (hormonów takich jak estrogeny itp. nie badałam). 2 problemem jest przeszywające zimno! (Odkąd pamiętam byłam raczej zmarzluchem, ale czy to normalne?) Zawsze mi zimno, mam zmarznięte ręce i stopy, często będąc w domu z zimna mam fioletowe usta. Wieczorem ogrzewam stopy skarpetkami, lecz po jakiś 10 min. po ogrzaniu zaczynają tak palić z gorąca, że to również bywa uciążliwe. Ciśnienie mam w porządku. Czy te wszystkie dolegliwości mogą mieć na siebie wpływ? Dodam, że nie zażywam żadnych leków, które by mogły obniżyć popęd!