Dzień dobry.
Okres, nazwijmy go, "okołociążowy" wiąże się z różnego rodzaju zmianami - nie tylko hormonalnymi. Jak Pani opisuje, od ponad roku nie współżyła Pani z mężem, co można rzeczywiście wyjaśnić "burzami" hormonalnymi. Warto jednak zaznaczyć, że seks to nie tylko stosunek seksualny, ale cała gama różnego rodzaju zachowań i pieszczot. W tym kontekście można przypuszczać, że nie tylko nie kochała się Pani z mężem, ale też w ogóle "nie dopuszczała" go Pani do siebie. Możliwe, że po prawie roku "ascezy" po prostu się Pani od seksu i wszystkiego, co z nim związane, odzwyczaiła. Wydaje się więc, że trzeba byłoby od nowa zacząć się nawzajem z mężem "poznawać" - trochę tak, jakbyście się dopiero spotkali.
Inna, również prawdopodobna przyczyna opisanego problemu, może wynikać z Pani podświadomego podejścia do samego seksu. Niekiedy kobiety wiążą go wyłącznie z możliwością zapłodnienia i dopóki do niego nie dojdzie - czerpią radość i przyjemność z seksu - czym oczywiście zachwycają swoich partnerów. Po uzyskaniu celu - czyli zajściu w ciążę - ich ochota na seks zanika i pojawia się ponownie wraz z ponowną chęcią zostania matką. Możliwe, że należy Pani właśnie do tej grupy kobiet.
Tak, czy inaczej - zachęcam do konsultacji seksuologicznej, podczas której mogłaby Pani odnaleźć rzeczywistą przyczynę ww. stanu rzeczy i spróbować rozwiązać opisany problem.
Pozdrawiam.
