Zatarte granice i trudna do oceny struktura, bez zmian guzowatych
Od miesiąca zmagam się z bólem podbrzusza,pleców - podobnym do menstruacyjnego. Wykluczono zapalenie pęcherza, zrobiono mi dużo badań (usg, krwi, moczu, crp). Wszystkie wychodzą w ok (jedynie w moczu wyszly azotany, lewy jajnik w usg ma "„zatarte granice i trudną do oceny strukturę, bez zmian guzowatych”, w morfologi wartość monocytów lekko podwyzszona). Ginekolog stwierdzil jedynie grzybicę pochwy, ale nie dał mi żadnych leków. Nie zrobił też posiewu. Czy możliwe, żeby te bóle były od grzybicy?