Zawroty głowy, mdłości i ucisk w przełyku a przyke wydarzenia i płaczliwość

kilka dni mam zawroty głowy głównie popołudniu, wieczorem, mdłości i dziwny ścisk w przełyku na wys. klatki piersiowej od trzech miesięcy mam regularną miesiączkę choć od ok 3lat było tym różnie,od 2 dni bardzo bolą mnie mięśnie ud ale nie wiem czy to ma jakiś związek, spotkało mnie tez kilka przykrych rzeczy o których często myślę i stałam się na tym pkt bardzo wrażliwa (np reaguje płaczem lub totalnym smutkiem co raczej mi się nie zdarzało, nawet publicznie)co to może być?będąc w pracy jest OK
KOBIETA, 27 LAT ponad rok temu

Szanowna Pani,

często zdarza się tak, że nasze ciało odzwierciedla trudności, które nas spotykają, przykre doświadczenia, negatywne emocje, jakie przeżywamy. Pisze Pani o tym, iż ostatnio spotkało Panią kilka przykrych rzeczy. Często Pani o nich myśli, płacze Pani i stała się Pani bardziej wrażliwa. Pokazuje to, iż trudne doświadczenia są jakby "aktywne" nie tylko w Pani głowie, ale także w Pani sercu. Natłok takich nieprzyjemnych emocji i myśli, zwłaszcza jeśli nie ma ujścia na zewnątrz, gromadzi się w naszym ciele - w Pani wypadku są to zawroty głowy, mdłości, ścisk w przełyku na wysokości klatki piersiowej. Można to tłumaczyć następująco: natłok myśli symbolizowany jest przez zawroty głowy, natomiast natłok nieprzyjemnych emocji- poprzez ucisk w klatce piersiowej.
Dlaczego natomiast objawy pojawiają się w godzinach popołudniowych, a w pracy czuje się Pani dobrze? Być może jest tak, że praca pozwala Pani oderwać się od tych nieprzyjemnych myśli, skupić się na czymś innym, na chwilę zapomnieć o problemach?
Z tego właśnie powodu w Pani przypadku bardzo ważne jest zastanowienie się nad tym, co dzieje się w Pani głowie, co Pani czuje i -przede wszystkim- co Pani z tym robi? Jak radzi Pani sobie po tych trudnych, nieprzyjemnych doświadczeniach? Czy ma Pani wsparcie? Czy może się Pani komuś "wygadać"? Czy jest ktoś, kto Pani wysłucha, zadba o Pani potrzeby, pomoże w trudnych chwilach? Czy ma Pani komu się wypłakać jeśli Pani tego potrzebuje? Nie zawsze musi to być psycholog. Czasem wystarczy obecność osoby bliskiej, której Pani ufa, z którą Pani czuje się dobrze, bezpiecznie. To bardzo indywidualna kwestia, zależna od konkretnej sytuacji, potrzeb, zasobów i wsparcia danego człowieka.
Być może jest tak, że te trudne sytuacje sprawiły, iż jest Pani w chwilowym kryzysie. Potrzeba czasu na przeżycie takich doświadczeń. Proszę jednak pamiętać, że dobrze jest wsłuchać się w siebie i własne potrzeby- zwłaszcza w kryzysie! Bycie samemu z problemami, brak wsparcia czy też udawanie, że nic się nie stało, ucieczka od nieprzyjemnych myśli i emocji to najgorsze rozwiązanie. Odbija się to nie tylko na samopoczuciu psychicznym, ale także fizycznym ( o czym Pani napisała).
Zachęcam do przyjrzenia się sobie i swoim potrzebom.

0

Podobne objawy mogły pojawić się na tle emocjonalnym (nerwicowym). Zachęcam do spotkania z psychologiem i omówienia tych tematów, przepracowania emocji, podbudowania poczucia bezpieczeństwa, pewności siebie i wartości.

0

Witam serdecznie,

nasuwa się wiele pytań, które pomogłyby w zrozumieniu sytuacji, w jakiej się Pani znajduje.
Jakie przykre rzeczy Panią spotkały, o których często Pani myśli, a wynika, że w jakiś sposób łączy z obecnym Pani samopoczuciem? Pozostaje wrażenie, że to coś bardzo trudnego dla Pani, być może nawet do tego stopnia, że trudno o tym było Pani pisać.
Wynika, że bycie w pracy, w której przekierowuje Pani myśli na inne sprawy, ale także skupia się na działaniu, a nie przeżywaniu swoich emocji, jest formą ulgi i uspokojenia. Taka forma odcięcia się od przykrych emocji, które Pani doświadcza po pracy.

Proszę pomyśleć o konsultacji z psychologiem.

Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego,
Katarzyna Włoch
-------------------------
ZAPRASZAM NA
http://charakterownia.pl

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty