Czy błahostka może być przyczyną rozpadu związku?

Czy błahostka może być przyczyną rozpadu związku? Pytanie do psychologa Od siedmiu lat jestem wdowcem.Pięć lat temu spotkałem kobietę i zamieszkaliśmy razem.Wszystko układało się zgodnie,w maju wyjechała do pracy w Niemczech.Dwa tygodnie temu na facebooku zobaczyła dwie wirtualne znajome na moim profilu i zaczęła się wojna.Nie pomogły tłumaczenia że nigdy nie widziałem i nie spotkałem tych kobiet po prostu wysłały zaproszenia,zaakceptowałem je i koniec nawet nie koresponduję z nimi.Żadna argumentacja nie docierała do niej podejrzewa mnie o zdradę Dla spokoju usunąłem konto z Facebooka udowodniłem że nie ma żadnej korespondencji między nami bez rezultatu.Przestała pisać,telefonować i chyba będzie po związku.Czy tak zachowuje się ktoś kto kochał i kocha? Chyba nie.Zastanawia mnie czy to nie było planowe działanie,czy przypadkiem nie chciała zerwać związek i szukała okazji aby mieć czyste sumienie. Powód chociaż bardzo błahy ale jest okazja bez wyjaśnień ,bez kompromisu.Życie jest czasem gorzkie ale normalni ludzie potrafią rozmawiać aby wyjść z kryzysu a tu nic z tych rzeczy,koniec i kropka. Podejrzewam że ma kogoś w Niemczech bo nie widzę innego tłumaczenia.Nie mam możliwości wpływu na jej zachowanie.Ciekaw jestem co sądzi o tym przypadku psycholog

MĘŻCZYZNA, 68 LAT ponad rok temu

Psychologia Zdrada w związku

Rola rodziny w procesie leczenia depresji

Depresja to choroba cywilizacyjna. Wciąż jednak nie jest to dobrze znana choroba. Obejrzyj film i poszerz swoją wiedzę o depresji. Dowiedz się, jaka jest rola rodziny w leczeniu depresji.

Mgr Sylwia Wysocka-Sollich Psychologia, Gdańsk

20 poziom zaufania

Witam, każda z zasugerowanych przez Pana opcji jest prawdopodobna. W tym przypadku sugeruję podjęcie kroków, aby wyjaśnić tą sytuację dla Pana własnego komfortu psychicznego. Snując domysły, nie zapewni sobie Pan spokoju. Nie był to krótki związek, aby tak łatwo odpuścić. Jeśli dowie się Pan jak się sprawy mają wówczas będzie Pan w stanie pójść jedną z dróg. Z doświadczenia wiem, że nierozwiązane sprawy długo "zalegają" w psychice, odbierają radość życia i spokój i blokują wchodzenie w kolejne związki/etapy życia. A praktycznie to proponuję albo odwiedzić partnerkę, czy Pan się zapowie czy nie to już Pana wola, albo zlecić przyjrzeniu się jej działaniom odpowiednim osobom. Trzymam kciuki za rozwiązanie sytuacji.