Czy moje zaburzenia mają związek z chorobą psychiczną?
Mam taki problem że mam bardzo dziwne wahania nastroju oraz napady agresji. W przeciągu kilku sekund potrafią się zdenerwować do takiego stopnia że na uspokojenie potrzebuje dobrych kilku godzin. Długo rozmyślam o tym co mnie zdenerwowało mimo że to była pierdoła. Irytuje mnie gdy ktoś powtarza kilka razy jeden wyraz nawet jeśli nie jest on skierowany do mnie to trafiają mnie takie nerwy że automatycznie jestem nie miła dla innych.Mam dni z ogromną ilością energii i jestem wtedy bardzo kochanym i czułym człowiekiem. A następnego dnia nie dam się nawet przytulić bo zaczyna mnie irytować dotyk i jestem nie przyjemna. Gdy się naprawdę bardzo zdenerwuje potrafię uderzyć pięścią w ścianę z ogromną siłą, rzucić czymś o ziemię lub wyrwać sobie nieumyślnie garść włosów (dociera to do mnie dopiero po fakcie). Mam niekiedy myśli o tym żeby zrobić sobie krzywdę ale staram się jak najszybciej wybić ze swojej głowy. Czy to mogą być jakieś zaburzenia dwubiegunowe te diametralne zmiany nastroju?
