Ataki lęku i duszności
Mam 45 lat Jestem kobieta.trzy lata temu od napadów leku zaczely sie moje problemy.Teraz dokuczaja mi silne dusznosci .dusi od rana do wieczora,jedynie sen daje ukojenie,nie przestaje dusic po hydroxyzynie ani afobamie.rtg pluz bez zmian,pulmonolog nie widzi nic niepokojacego.spirometria w normie.wszystkie badania labotatoryjne w normie.usg,brzucha ok.a mnie dusi od kilku miesiecy i dokucza totalne zmeczenie.czuje sie wyczerpana.nic nie robie tylko leze.jedynie w pracy wyciskam jakos sily.