Autyzm - Dieta mojego wnuka
Witam,
Mam wnuczka w wieku 3 lat u którego stwierdzono cechy autystyczne, jest wspaniałym, wesołym ciągle usmiechniętym dzieckiem, kilka miesiecy temu zauważylismy, że mały kręci się w kółko, mało mowił, prawie wcale, jest dzieckiem szybkim jak iskierka, sam je, rozdaje buziaki, bardzo lubi bawić sie ze znanym mu otoczeniem, Niedawno zaczął powtarzać coraz więcej słów, synowa była u neurologa i miał robione EEG, bez żadnych zmian, chodzi do poradni psychologicznej i do logopedy, synowa była również u homeopaty , dziecko dostało taką dietę, że praktycznie mało co je, to fakt że jest bezglutenowcem bo ma uczulenie, ale kazano całkiem odstawić cukier, pieczywo, wiekszość owoców o słodyczach już nie wspomnę. Chcę zapytać, czy tak dotkliwa dieta jest potrzebna dziecku. Martwie sie bardzo bo mały jak by mu dać to jadłby wszystko. Od pół roku pije herbatę bez cukru, soki niesłodzone. I tak jest bardzo cierpliwym dzieckiem że znosi to wszystko. Potrafi zaprowadzić i pokazać co chce, przynosi butelkę gdy chce pić i woła. Sam się potrafi rozebrać, tyle że gdy na dworze są dzieci woli bawić się sam. Ma starszego brata i z nim się bawi.
Proszę powiedzieć co Państwo myślą na ten temat.