Błędne koło. Pomocy!
Witam! Mam 18 lat, 165 cm wzrostu i obecnie ważę ok. 62 kilogramów. Od zawsze miałam problemy z masą ciała. Jako 13-latka ważyłam 80 kg. Wtedy też rozpoczęłam pierwszą dietę, regularnie ćwiczyłam ok. 2-3 godzin dziennie. Od tamtej pory nie jem w ogóle produktów mącznych (wszelkie rodzaje pieczywa, ciastka, płatki śniadaniowe, kluski, placki, makarony itp.), ryżu, ziemniaków, słodyczy, napojów zawierających cukier. Udało mi się zejść do 55 kg. Ale nie potrafiłam tej wagi utrzymać. W ciągu następnych 3 lat moja waga nieustannie wahała się o ponad 10 kilogramów. Przeszło rok temu rozpoczęłam restrykcyjną dietę, opierającą się głównie na chudym nabiale, wodzie i niektórych warzywach. Waga spadła do 48 kg, po czym jak zwykle zaczęła rosnąć. Aby nie dopuścić do ponownego efektu jo-jo, zaczęłam objadać się, wymiotować, zażywać środki przeczyszczające, co trwa do dziś . Nie potrafię już inaczej się odchudzać. Ilekroć postanawiam zabrać się za siebie, wiem, że odbędzie się to kosztem wzmożonych wymiotów itp. Pragnę podkreślić, że w przeciągu ostatnich 5 lat nieustannie nie jem produktów, których wyrzekłam się podczas pierwszej diety. Pragnę zrzucić ok. 7 kilogramów, ale brak mi już pomysłów i motywacji. Proszę o pomoc!