Ból duszy. Objawy depresji
Witam serdecznie. Jestem 25-letnią kobietą. Zawsze byłam osobą wrażliwą, płaczliwą, dobrą, niestety z niskim poczuciem własnej wartości, nie lubiłam siebie. To było w dzieciństwie. W sumie nadal tak jest, a szczególnie od ostatnich dwóch lat.
Zrobiłam coś głupiego i bardzo bardzo tego żałuję, jednak z moim niskim poczuciem wartości nie mogę sobie wybaczyć tego co zrobiłam. Mówię sobie, że każdy człowiek może kiedyś zbłądzić, ma do tego absolutne prawo, że wystarczy sobie wybaczyć i iść dalej, jednak jak sobie przetłumaczę to na mój głupi mózg i jest mi już dobrze, to po dwóch miesiącach dolegliwości wracają.
Znów gnębi mnie poczucie winy, jest mi źle, boli mnie dusza, czuję niepokój i lęk, chcę płakać i trwa to od 2 tygodni do miesiąca. Potem jest mi lepiej, ale złe samopoczucie wraca i wraca. Ostatnio czułam sie dobrze przez aż pół roku i myślalam, że się wyleczyłam z tej nie wiem jak to nazwać, depresji (?), ale niestety ból powrócił. Boję się o siebie, chciałabym nie czuć się tak strasznie, chciałabym być wolna, ale jedynym dla mnie rozwiązaniem byłoby cofnąć czas i wszystko naprawić, ale się tak nie da, więc płaczę dalej.
Wiem ze to głupie, powinnam sobie przebaczyć, wyciągnąć wnioski i dalej żyć normalnie, prawda? Proszę o słowa otuchy, mam nadzieję, że to nie jest depresja, choć pewnie jest… Cały czas mam nadzieję, że ten stan duszy mi przejdzie i że znów będę szczęśliwa.