Problemy psychiczne po zdradzie partnera

Rok temu.zdradziłam.swojego chłopala z byłym. Myslalam.ze byly z ktorym.bylam.10lat cos przez ten.seks jeszcze domnie czuje mowil ze sentyment....uległam Zdradzilam odtej pory niemoge ptzestać otym myslec zostawilam faceta prace miasto w ktorym mieszkalismy inie pomoglo psychiatrzy leki zwolnienie z pracy nic dzis jest rok czasu ajasieczuje tragicznie zadreczam sie tym.czemu poco?jak.moglam niejem niespie mam.jakas nerwice drapie sie chodze w kolko nerwowo niemam.sily szukac pracy boje sie ludzi mam mysli samobojcze botego stanu udreczenia chyba niecofne jakmam sobie przebaczyc mowic ze jestem.w porzadku jak jestem.dziwka ..
KOBIETA, 39 LAT ponad rok temu

Dzień dobry,
Zastanawia mnie to, czy Pani partner wie o zdradzie i czy zostawiła go Pani, bo ten związek się rozpadł z tego powodu czy też Pani wyrzuty sumienia nie pozwoliły na bycie z nim dalej. Doradzałabym wizyty wspierające u psychologa/psychologa psychoterapeuty, gdyż leki od psychiatry to za mało i one nie rozwiążą przyczyny problemu. Z psychologiem mogłaby Pani omówić trudność i wypracować przestrzeń dla własnej słabości będącą częścią ludzkiej egzystencji. Terapeuta pomógłby również zdystansować się do problemu i poszukać wspólnie z Panią realnych najkorzystniejszych rozwiązań. Zastanawia mnie również to którego z tych mężczyzn Pani kocha i czy Pani partner wybaczył. Dla rozładowania emocji polecam napisanie listu do partnera w którym dałaby Pani upust swojemu poczuciu winy. List ten mogłaby Pani wysłać, zachować dla siebie lub spalić. Poczucie winy to bardzo destrukcyjna emocja mogąca prowadzić do depresji i uważa się, że pomocne może być zadośćuczynienie. Ciekawi mnie to, czy byłaby szansa powrotu do partnera i czy Pani by tego chciała. Ja tego nie wiem, ale może opcjonalnym dobrym wyjściem z sytuacji byłaby próba uzyskania przebaczenia i rozpoczęcia wspólnego życia od nowa. Jeśli to nie możliwe to mogłaby Pani chociaż starać się o wybaczenie i napisać list z prośbą lub spotkać się osobiście z partnerem. Bardzo szkoda, że nie opisała Pani jak on na to zareagował i czy utrzymujecie Państwo kontakt ze sobą. Doradzałabym również kontynuowanie farmakoterapii, która może złagodzić objawy i zmniejszyć niepokój. Mam nadzieję, że przyszłość przyniesie korzystne zmiany i tego też Pani życzę.
Pozdrawiam serdecznie,
Katarzyna Kulczycka
http://psycholog-kulczycka.pl/

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty