Ból po boku brzucha w 20 tyg. ciąży - co to oznacza?

Witam serdecznie!

Obecnie jestem w 20 tyg ciąży. Od początku ciąży odczuwałam delikatne bóle w okolicy biodrowo krzyżowej, które trwały zazwyczaj kilka minut w ciągu dnia i przechodziły. Mój lekarz mówił, że mam się nie przejmować i że to normalny objaw a ciąża przebiega prawidłowo. Od jakiegoś tygodnia zaczęłam odczuwać silniejszy ból skupiony na lewym boku pleców lub prawym (okolica lędźwi lub bioder). Od 3 dni ból przechodzi z pleców na bok brzucha (bok, nie podbrzusze). Bok boli parę minut i wraca na chwile do pleców, potem mija. Zdarza się to 2, 3 razy na dobę (w nocy, kiedy leżę lub stoję).

Zaniepokojona od razu po wystąpieniu bólu pojechałam do mojego lekarza, który zrobił usg i stwierdził że z ciążą nie dzieje się nic strasznego i mam kilka dni leżeć i odpoczywać, brać nospe i magnez. Stwierdził, że ból może być z przepracowania. (Dzień przed rozpoczęciem występowania bólu zajmowałam się sporo pracami domowymi, głownie na stojąco). Martwi mnie jednak to, że nadal się pojawia 2,3 razy na dobę. Jaka może być jego przyczyna? Czy to mogą być rozciągające się więzadła? Od niedzielnej wizyty leżę plackiem (tzn. 3 dzień). Czy może powinnam zgłosić się do szpitala? Dodam, że od około 18 tyg. czułam bo bokach brzucha delikatne ciągnięcia, ale nie było to tak silne jak teraz i nie "szło" z pleców. Jest to moja druga ciąża, pierwsza zakończyła się poronieniem w 10 tyg.

Bardzo proszę o odpowiedź, strasznie się martwię.

Dziękuję i pozdrawiam!

KOBIETA ponad rok temu

Witam serdecznie!

Odczuwane przez Panią bóle to najprawdopodobniej skurcze Braxtona-Hicksa, fizjologiczne skurcze pojawiające się właśnie około 20 tygodnia ciąży. Są one mniej nasilone od skurczów właściwych, trwających podczas porodu i zwykle trwają troszkę dłużej. Długość ich trwania zwykle jest właśnie czynnikiem różnicujących- skurcze Braxtona- Hicksa zwykle trwają kilka minut a potem samoczynnie ustępują. Częściej odczuwane są również w nocy, co potwierdzało występowanie ich u Pani.

Oczywiście, możliwe jest również rozciąganie więzadeł macicy. Dziecko zaczyna wchodzić w intensywną fazę wzrostu i będzie potrzebowało znacznie więcej przestrzeni do życia.

Niestety bez badania nie jestem w stanie powiedzieć nic więcej. Zasadniczo doradzałabym kontakt z ginekologiem, który wykonałby USG. Skoro jednak konsultacja ginekologiczna miała już miejsce to nie widzę bezpośrednich wskazań do kolejnej kontroli. Oczywiście, jeżeli czuje się Pani niekomfortowo i coś Panią niepokoi proszę nie zważać na wszystko i jechać na inną konsultację. Najważniejsze teraz jest jednak zażywanie przepisanych leków, przede wszystkim rozkurczowych, które powinny złagodzić Pani dolegliwości.

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty