Dzień dobry.
Z Pani opisu wynika, że jest Pani w dobrym związku, czuje się bezpiecznie w relacji, a seks jest przynajmniej optymalny (ma Pani orgazmy i czuje się zaspokojona). Jednocześnie, brakuje Pani "motylków w brzuchu" jakie pojawiały się, gdy była Pani w związku z człowiekiem, z którym nie czuła się Pani jednocześnie zaspokojona.
Być może przyczyną tego stanu jest właśnie to, że obecny związek wydaje się Pani nudny i przewidywalny, bo w zasadzie ma Pani wszystko i nie musi się specjalnie starać, natomiast w poprzednim była Pani nie do końca zaspokojona i ten "głód" wywoływał nadzieję na jego zaspokojenie i rzeczone "motylki".
Warto byłoby wobec tego spróbować po pierwsze - zastanowić się czego tak naprawdę Pani w obecnym związku brakuje, po drugie - porozmawiać uczciwie z partnerem na ten temat, po trzecie - wspólnie podjąć działania, by tę relację wzbogacić. Można również spróbować konsultacji z psychologiem mającym doświadczenia w pracy z parami.
Nawiasem mówiąc - niektórzy ludzie tak już mają. To, co jest na wyciągnięcie ręki - dostępne i dobre - nie cieszy, a to, co niepewne - pociągające. Możliwe, że do tego właśnie "gatunku" Pani należy.
Pozdrawiam.
