Brak wzwodu a częsta masturbacja
Witam! Mam 26 lat i jestem prawiczkiem. Często się onanizuję. Myślę, że jestem od tego uzależniony, bo zdarza się, że robię to po kilka razy dziennie. Mój problem pojawił się nagle podczas kąpieli. Mój członek osiągnął wzwód i nagle bez żadnego powodu osiągnął stan bezwzwodowy. Od tej pory w żaden sposób nie mogę osiągnąć nawet najmniejszego wzwodu. Aczkolwiek do wytrysku mogę doprowadzić. Nie zażywam żadnych leków, chociaż czasami zdarza mi się wziąć magnez i rutinoscorbin. Czasami robię sobie mocną kawę, którą piję dwa razy dziennie (ale robię tak od dawna, więc to pewnie nie jest powodem). W życiu prywatnym nie mam więcej stresów niż zazwyczaj. Na wzwód nigdy nie narzekałem, a wręcz cieszyłem się, że czas jego trwania jest bardzo długi, a i byle błahy bodziec potrafił go wywołać. Co może być przyczyną? Co powinienem zrobić? Pójść do urologa? Seksuologa? Może poczekać i zobaczyć czy przejdzie? Obawiam się, że jeśli z tym poczekam, to później już nic będzie się dało z tym zrobić. Czy jest możliwe aby było coś nie tak z nerwem za to odpowiedzialnym? Pozdrawiam