Ciągłe zmęczenie i niechęć
Ostatnimi czasy dzieje się ze mną coś dziwnego. Nie mam na nic siły, cały czas mam ochotę płakać, nie mając nawet konkretnego powodu. Bardzo szybko się denerwuję i krzyczę, kiedy ktoś zaczyna mi wypominać, że ostatnio mniej jem, albo że schudłam. Sama nie rozumiem tych napadów złości. Właściwie ostatnio w moim życiu nie stało się nic złego, więc nie wiem o co może chodzić. Czasami nie poznaje samej siebie. Wracając do domu rzucam się na łóżko i leżę tak parę godzin, bo nie mam ochoty i siły wstawać, a dodatkowo dużo śpię i czuję się dalej zmęczona. Mam ochotę odciąć się od całego świata, chociaż tego nie robię. Co mi jest?