Co jeszcze myśleć o tych objawach?
Dzień dobry. 5 lat temu zauważyłam dziwne zaburzenia widzenia oraz bóle głowy... Śnieżenie ciemnych powierzchni, "nieogarnianie" wzrokiem wzorzystych rzeczy... Zawsze cierpiałam na migreny z aurą ale to było coś innego. Położono mnie w szpitalu, zrobiono badanie okulistyczne- nic, wstepne neurologiczne- nic, rezonans- wykryto zmiany niedokrwienne w mózgu z różnicowaniem zmian demienilizacyjnych... Po punkcji wykluczono stwardnienie rozsiane i borelioze, zalecono wizytę u kardiologa i badanie przezprzełykowe serca, ekg, holter- też nic... Po pewnym czasie minęło samo. Teraz po 5 latach powrót, znów wizyta w szpitalu, rezonans z takim samym wynikiem, kardiolog- wszystko ok, stwardnienie i borelioze znów wykluczono, poiedziano mi że zmiany niedokrwienne ma każdy w mniejszym bądź większym stopniu. Teraz po 1.5 miesiąca mam wrażenie że mój wzrok kiedy patrzę na idącego człowieka widzi jego oraz skupia się też na obrazie za nim, który porusza się (siłą rzeczy) w przeciwnym kierunku i który powinna ignorować, przy pójściu na spacer gdzie jest kostka brukowa drgają mi "linie", przerwy między nią, odczuwam dyskomfort za oczami tak jakby mięśnie za nimi były bardzo zmęczone, wieczorem, kiedy położę się w łóżku w cichym pokoju czuje jakby szumienie w uszach..... Nie wiem co dalej z tym zrobić. Dodam, że te dolegliwości pojawiły się po nagłej śmierci 2 bardzo bliskich mi osób w przeciągu 1 miesiąca...
