Co może oznaczać niespecyficzny stan zapalny na skórze?
Witam państwa bardzo serdecznie. Pisałam do państwa z zapytaniem ''czy leki wywołują reakcje skórne'' odpowiedź była 20.12. 2009 r. Jak wiadomo leczę się u dermatologa. Wyniku od lekarza mnie leczącego jeszcze nie otrzymałam, dostałam ustny wynik ''niespecyficzny stan zapalny'', ponieważ lekarz zgubił ten wynik. Dzwoniłam, że jednak chciałabym mieć ten wynik, to lekarz powiedziała mi, że postara się o duplikat. Wynik miał być już przed świętami i miałam się pokazać u lekarza w celu dalszego leczenia. Od października leczę się u tej pani (prywatnie), niestety dotąd stosowane leczenie nie pomaga, wręcz przeciwnie, zmiana się dwa razy powiększyła. Brałam antybiotyk R***, B***, wapno, D*** H***, W*** i przez cały czas leczenia A*** do smarowania i B***. Na następnej wizycie lekarka stwierdziła, że umówiła mnie na konsultację do innego lekarza. Byłam na tej ''niby konsultacji'', ponieważ to nie była konsultacja, tylko przekazanie mnie innemu lekarzowi. Ten lekarz zapisał mi znowu antybiotyk o nazwie U***, S*** i C*** do smarowania. Moim zdaniem to nie była konsultacja (polega na skonsultowaniu i wydaniu jakiejś diagnozy), tylko pozbycie się mnie. Bardzo nieładnie ta prywatna lekarka postąpiła, wręcz nieodpowiedzialnie. Straciłam na to leczenie dużo pieniędzy i nic to nie dało. Ta druga pani doktor przyjęła mnie w przychodni dermatologicznej. Nie wiem co mam o tym wszystkim sądzić, co mam dalej robić. Czy powinnam poczekać na efekty nowego leczenia? Proszę o odpowiedź, z góry bardzo dziękuję.