Co może oznaczać powiększenie węzłów chłonnych?
Witam!
Mam pytanie odnośnie węzłów chłonnych. Jakiś czas temu zachorowałam na wirusa (najprawdopodobniej cmv chociaz wynik igg i igmnie do konca byl jednoznaczny jednak moja pani doktor prowadzaca uznala ze to to). Jedyne objawy jakie mialam to ogolne oslabienie i rozpulchnione bolace migdaly. Morfologia w trakcie infekcji szala,pojawily sie limfocyty rekatywne 9%,od swojej pani doktor dostalam wytyczne ze mam powtorzyc morfologie i rozmaz crp po przejsciu objawow. Tak tez uczynilam,crp wyszlo 0,5, reszta morfologii sie ladnie unormowala(wlasciwie wszystko wrocilo do normy,limfocyty atypowe z 9% zmalaly do 1%). Wrocilam z wynikami do pani doktor ktora stwierdzila ze to byl wirus i za minimum 6tyg morfologia i rozmaz do powtorki. Ok jednak zastanawiam sie poniewaz w fazie "rozwoju" choroby pani doktor stwierdzila ze mam powiekosze wezly chlonne-chcac wykluczyc EBV(??) zostalam skierowana na usg wezlow chlonnych. W skrocie na szyi wyszedl mi 1 wezel 1,2cm ale prawidlowy,pod pachami,pachwinami nic. Sledzona,watroba i zoladek wielkosci w normie bez zadnych cech patologicznych . JEDYNE CO to na usg wzdlul miesnia MOS po lewej stronie lekarka od usg zaobserwowala lezace obok siebie wezly "3 niepowiekszone owalne,dł maks do 8mm,przewaga wymiaru poprzecznego nad gorno-dolnym,z zachowana torebka ale bez widocznej wneki",stwierdzila ze takie wezly sa do dalszej obserwacji klinicznej chociaz zastrzegla ze nie jest wstanie okreslic na 100% czy jest ta wneka czy nie(???). Natomiast moja pani doktor ktora skierowala mnie na to usg stwierdzila ze zobaczymy jak wyjdzie morfologia po chorobie bo te wezly nie sa powiekszone i istnieje mozliwosc ze przez infekcje obraz jest niekompletny.Stwierdzila ze jesli morfologia dalej bedzie tak wygladac (mialam 51% limfocytow w rozmazie) to bedziemy dalej diagnozowac.
Jak mowilam po ustapieniu objawow morfologia ladnie wrocila do normy( limfo z 51% spadlo do 33%) i jak wspomnialam wg mojej pani doktor mam wrocic za 6tyg z wynikami,ona nie widzi dalszej potrzeby diagnizy tych wezlow,oczywiscie zakladajac ze morfologia dalej "bedzie ladna".
Poniewaz przestraszylam sie tych wezlow bez wnek zaczelam szukac na szyi ich :) i rzeczywiscie w trakcie infekcji byly bardzo wyczuwalne,na dzien dzisiejszy sa o wiele mniej wyczuwalne ,prawie w ogole,jeden najwiekszy wg mnie ma max 0,5cm jest miekki,ruchomy,reszta ktora wyczuje jak "bardzo sie postaram" to sa malenstwa typu 2-3mm.
Moje pytanie brzmi co dalej? Co jak za 6tyg morfologia wyjdzie dobrze ,rzeczywiscie odpuscic temat tych wezlow? Nie robic kolejnych badan? A jesli robic to kiedy najlepiej? Po jakim czasie? (oczywscie zakladajac ze nic sie dziwnego ze mna nie dzieje i np te wezly sie niepowieksza itp itd)