Czy ta kulka i osłabienie mogą sugerować przerzut nowotworu?
Dzień dobry. Mija już 4 rok odkąd wykryto u mnie powiększony węzeł chłonny. W 2020 roku wykryłem powiększony węzeł pod uchem, pojechałem na badanie USG. Wyszło że mam dwa powiększone węzły odczynowe a lekarz stwierdził że nie ma powodu do niepokoju.
Po roku sytuacja się nie zmieniła. Znów pojechałem na usg, i znów wyszło że mam powiększone węzły chłonne odczynowe, lekarz stwierdził brak zmian nowotworowych na usg, jednak ilość powiększonych węzłów zwiększyła się.
Zaraz minie 4 rok od pierwszego badania węzłów. Te które były powiększone nie zwiększają swojego rozmiaru bardziej, czasami go zmniejszają, i bolą przy dotyku lub jakiejkolwiek chorobie.
Ostatnio wykryłem na prawym obojczyku kulkę. Twarda, mniej więcej 0,5 cm. Do tego doszło ogólne osłabienie (mieszkam od 3 miesięcy we Włoszech, słabo jem, dużo pracuję). Czy ta kulka i osłabienie może sugerować przerzut nowotworu? Wcześniej badania usg nie sugerowały aby powiększone węzły były nowotworowe.
Dodam że mam wadę zębów, wychodzące ósemki naciskające na kość szczęki, refluks żołądkowo-krtaniowy i zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa.